Twórca WikiLeaks jest w fatalnej kondycji zdrowotnej – w więzieniu czeka go śmierć. Lekarze apelują o przeniesienie Juliana Assange’a z zakładu karnego Belmarsh do szpitala.

List otwarty został skierowany do brytyjskiej ministry spraw wewnętrznych (home secretary) Priti Patel. Sygnatariusze swoją ocenę sytuacji oparli o „wstrząsające relacje naocznych świadków”, którzy towarzyszyli australijskiemu dziennikarzowi i wydawcy WikiLeaks 21 października, podczas rozprawy w londyńskim sądzie oraz późniejszy raport Nilsa Melzera, specjalnego sprawozdawcy ONZ ds. tortur.

„Niniejszy list otwarty powstaje po to, aby wyrazić nasze bardzo poważne obawy o stan zdrowia, zarówno fizycznego jak i psychicznego Juliana Assange’a” – czytamy w szesnastostronicowym dokumencie.

„Assange wymaga natychmiastowej diagnostyki (…) Wszelkie wskazane przez specjalistów leczenie powinno być wdrażane w odpowiednio wyposażonym ośrodku i przez kompetentny personel” – dodają lekarze.

„Jeżeli nie dojdzie do pilnej oceny stanu zdrowia Juliana Assange’a i leczenie nie zostanie podjęte należy obawiać się – na podstawie dotychczas ujawnionych materiałów i dowodów [dot. stanu zdrowia założyciela WikiLeaks – przyp. red.] – że może on umrzeć w więzieniu. Okoliczności medyczne są alarmujące. Nie ma czasu do stracenia” – podsumowują sygnatariusze.

Wśród nich są lekarze z USA, Wielkiej Brytanii, Szwecji, Włoch i Niemiec, jest nawet jeden lekarz z Polski, który pracuje w Zjednoczonym Królestwie.

Z pełną treścią listu otwartego można zapoznać się na stronach WikiLeaks.

Przypomnijmy, Julian Assange jest założycielem WikiLeaks, platformy dla sygnalistów, dzięki której świat dowiedział się m.in. o amerykańskich i brytyjskich zbrodniach wojennych w Iraku i Afganistanie. Jest prześladowany od blisko dekady. Siedem lat spędził w odosobnieniu w ambasadzie Ekwadoru w Londynie, gdyż brytyjskie władze, naruszając prawo międzynarodowe, odmówiły uznania azylu udzielonego wówczas przez rząd w Quito. Pomimo dwukrotnego już zdjęcia oskarżenia wszczętego przez szwedzką prokuraturę, które było oficjalnym pretekstem do represji i ciemiężenia Assange’a, człowiek ten nadal jest więziony. Dodajmy – w „zachodnim, demokratycznym” kraju.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. I to byłoby bardzo na ręke światowemu imperium dobra, proces Assange może przynieść bardzo niedobre skutki dla rządzących, a tak – zejdzie sobie grzeczniutko nie w amerykańskim więzieniu, a w BRYTYJSKIM ARESZCIE (prawda że ładniej brzmi?), rozwiąże tym samym problem. Nie będzie już ,,zdrajcy” żandarma świata i co najwyżej gromy spadną na wielką brytfanię która ,,nie zapewniła własciwej opieki” zatrzymanego do rozpatrzenia wniosku ekstradycyjnego.
    Takie dziwne osłabnięcie i pogorszenie stanu zdrowia jest charakterysty czne dla działań Róznych Służb Tajnych jak MI5 czy CIA.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…