Janusz Waluś odsiaduje w RPA dożywocie za zamordowanie czarnoskórego polityka. Prędko z więzienia nie wyjdzie, a także nie ma co liczyć na wsparcie, nawet ze strony najbardziej zagorzałych zwolenników znad Wisły. Zbiórka dla rasisty, zorganizowana przez stowarzyszenie „Duma i Nowoczesność” zakończyła się spektakularną klapą.

Zero złotych – taką kwotę udało się zgromadzić organizatorom zbiórki publicznej na rzecz mordercy Chrisa Haniego, od 1993 roku przebywającego w zakładzie karnym w Republice Południowej Afryki. To ewidentna klęska akcji, która trwała dokładnie rok. Jak fiasko kwesty tłumaczą organizatorzy? „Powód: kłamstwa i oszczerstwa mediów wobec stowarzyszenia DiN” – powiedział „Gazecie Wyborczej” Mateusz S., lider stowarzyszenia „Duma i Nowoczesność”.

Zerowa reakcja na zawołanie do wsparcia rasistowskiego mordercy jest z pewnością krzepiącą wiadomością. Niepokojący może być jednak fakt, że taka kwesta została w ogóle zarejestrowana. W styczniu ubiegłego roku Stowarzyszenie Duma i Nowoczesność zgłosiło publiczną zbiórkę na rzecz osoby prawomocnie skazanej za morderstwo.  „Zebrane pieniądze podczas zbiorki zostaną przekazane Januszowi Walusiowi na zakup lekarstw i jedzenia w więziennej kantynie” – to fragment opisu w formularzu zgłoszeniowym (składnia i interpunkcja oryginalna – przyp. red.). Pracownicy MSWiA bezradnie rozkładali jednak ręce. „Przepisy (ustawy o zbiórkach publicznych, zmienione w 2014 roku – przyp.red.) złagodziły wymogi stawiane organizatorom. W tej sprawie Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji nie wydaje już decyzji administracyjnych dotyczących zgody na zbiórkę, a jedynie rejestruje zgłoszenia przekazywane poprzez formularz na portalu zbiorki.gov.pl.” – informował resort.

Innego zdaniem był profesor nauk prawnych i praktykujący adwokat Maciej Gutowski.  – Jednak taka zbiórka, jak zarejestrowana przez ministerstwo zbiórka „Dla Walusia” niewątpliwie wykracza poza sferę zadań publicznych określonych w ustawie o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie – ocenił w rozmowie z TVN24. – Zwłaszcza że nawołuje, aby przekazywać „Dla Walusia” 1 procent podatku dochodowego. To jest szczególny instrument. Polega on na tym, że państwo rezygnuje z jednego procenta należnego mu podatku. Dzieli się tymi pieniędzmi ze społecznikami, ale w zamian za to oczekuje, że społecznicy wezmą na siebie część publicznych zadań państwa. Nie wyobrażam sobie, że pomoc skazanemu za zbrodnię może być zadaniem państwa realizowanym przez to stowarzyszenie – dodał prawnik.

Stowarzyszenie „Duma i Nowoczesność” to organizacja, której członkowie zorganizowali w 2017 roku urodziny Adolfa Hitlera w lesie pod Wodzisławiem Śląskiem. Sprawa została przedstawiona w programie Superwizjer.  Organizacja jest powiązana ze środowiskami neonazistowskimi. Jej członkowie regularnie współorganizują imprezy survivalowe oraz muzyczne, na których występuje zespół Nordica, czyli nowa emanacja kapeli AgreSSiva 88, której najbardziej znana pieśń brzmi „To właśnie my, narodowi socjaliści, to właśnie my – biali rasiści”.

paypal

 

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…