Izraelskie samoloty zbombardowały trzydzieści celów na terenie Strefy Gazy. Wojsko w oficjalnym komunikacie poinformowało, że jest to odpowiedź na atak moździerzowy z tego obszaru, największy od 2014 r.
Organizacje Islamski Dżihad oraz Brygady al-Kassama (zbrojne skrzydło Hamasu) oświadczyły, że biorą wspólną odpowiedzialność za „uderzenie na pozycje wojskowe i na syjonistyczne osiedla sąsiadujące ze Strefą Gazy”. Islamski Dżihad zapowiadał wcześniej odwet za krwawe rozpędzenie manifestacji Palestyńczyków w ramach Wielkiego Marszu Powrotu. Podczas pacyfikacji zginęło 116 osób, w tym kobiet i dzieci, większość – od kul izraelskich snajperów.
Izrael zbombardował dziś 30 celów związanych ze zbrojnymi ugrupowaniami palestyńskimi, w tym budowany przez bojowników Hamasu tunel. Nie ma jeszcze informacji o tym, czy ktokolwiek z cywilów został zabity lub ranny. Wiadomo natomiast, że setki mieszkańców enklawy zostało całkowicie odciętych od elektryczności.
Większość z 25 pocisków wystrzelonych ze Strefy Gazy zostało przechwyconych przez system Żelazna Kopuła bądź spadła na tereny niezagospodarowane.
-Israel killed 120 Palestinians.
-No response.
-Israel killed another 3 Palestinians in bombing
-Palestinian resistance fires back.
-Israel plays victim and launches dozens of airstrikes against Gaza.#GazaUnderAttack pic.twitter.com/fR3z7f7kAb— Muhammad Smiry ?? Gaza (@MuhammadSmiry) 29 maja 2018
Izraelski minister wywiadu Israel Katz stwierdził, że od czasu bombardowania Gazy w 2014 r. jeszcze nigdy kraj nie był tak blisko wybuchu otwartej wojny. – Jeśli ostrzały nie ustaną, będziemy zmuszeni do eskalacji naszej odpowiedzi, a to doprowadzi do pogorszenia sytuacji – powiedział w wojskowym radiu. Przedstawiciele Islamskiego Dżihadu w odpowiedzi oznajmili, że zachowają spokój, jeśli Izrael zaprzestanie stosowania agresji wobec Palestyńczyków z Gazy, zaś rzecznik Hamasu stwierdził, że ostrzał południowego Izraela był „naturalną odpowiedzią na zbrodnie” popełnione na Palestyńczykach.
Israeli military equipment en route to the borders of Gaza to inflict yet more carnage.. & paid for by the US pic.twitter.com/7jnwAu41iu
— Palestine Observer (@PalObserver) 29 maja 2018
Również dziś ze Strefy Gazy wypłynęła łódź, na której poza odciętą od świata enklawę zamierzała wydostać się grupa rannych i chorych, którzy w szpitalach w zrujnowanej Gazie nie mają szans na właściwe leczenie. Została otoczona przez izraelskie okręty i zatrzymana, a następnie skierowana do portu w Aszdod. Osoby płynące łodzią zmuszono do powrotu.
Stany Zjednoczone zażądały, w związku z rozwojem sytuacji w Izraelu, zwołania nadzwyczajnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…