Samorząd nie może zajmować się sprawami ogólnokrajowymi – orzekł wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki, po czym unieważnił przyjęte w listopadzie ub. roku stanowisko szczecińskiej Rady Miasta, wyrażające poparcie dla Strajku Kobiet

Decyzja przedstawiciela rządu jest o tyle absurdalna, że decyzje innych jednostek samorządowych zgodne z ideologiczną agendą władzy, jak chociażby ogłaszanie „stref wolnych od LGBT”, nie tylko nie spotkały się z reakcjami wojewodów, ale były wręcz nagradzane przez pisowskich decydentów.

Uchwały przeciwko „ideologii LGBT” przyjęło już ok. 30 proc. polskich samorządów. Jak nietrudno zauważyć, takie decyzje również nie dotyczyły spraw lokalnych. Mimo to żaden z wojewodów nie zdecydował się podważyć prawne umocowanie takich uchwał.

Wojewoda zachodniopomorski uznał za stosowne zareagować na wsparcie protestujących kobiet przez Radę Miasta Szczecina. 2 listopada samorządowcy przyjęli lakoniczną i asekuracyjną uchwałę o treści „Szczecin wspiera kobiety”. O tym dlaczego radni nie odważyli się dodać chociażby, że chodzi o wsparcie prawa do aborcji pisaliśmy tutaj.

Zbigniew Bogucki uważa, że samorząd przekroczył swoje kompetencje.  Powołał się na miejski statut, który mówi, że „rada może podjąć apel lub stanowisko, które mają charakter deklaratoryjny i nie rodzą skutków prawnych”. W jego ocenie „unormowanie to nie upoważnia organu stanowiącego Gminy Miasto Szczecin do podejmowania dowolnych apeli i zajmowania stanowisk w każdej sprawie”.

To nie koniec komedii. Według wojewody należy ocenić czy zachowanie radnych nie narusza Art 6  Konstytucji RP,  który mówi, że „organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa”.

Bogucki postanowił ostrzelać uchwałę z jeszcze jednej pozycji. Wynalazł  art. 6 ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym, gdzie widnieje zapis, że  „do zakresu działania gminy należą wszystkie sprawy publiczne o znaczeniu lokalnym, niezastrzeżone ustawami na rzecz innych podmiotów”.

W piśmie wojewody znajdujemy konstatacje, że iż „poza granicami właściwości gminy”, a więc także jej organów, znajdują się sprawy ogólnokrajowe „czy należące na mocy ustaw szczególnych do właściwości innych organów samorządowych, państwowych lub organizacji społecznych”.

„Akt ten odnosi się bowiem do protestów prowadzonych pod nazwą +Strajk Kobiet+ związanych z orzeczeniem sądu konstytucyjnego. Tymczasem, w żadnym przepisie powszechnie obowiązującego prawa ustawodawca nie upoważnił organu stanowiącego gminy do wyrażania opinii czy stanowiska w sprawach, które nie mieszczą się w zakresie jej działania” – czytamy w dokumencie.

Przedstawiciel rządu uważa też, że słowa „Szczecin wspiera kobiety” podważają decyzję „Trybunału Konstytucyjnego”.

– Wojewoda zachodniopomorski unieważnił stanowisko, sięgając do wątpliwych przesłanek – ocenia w rozmowie z Portalem Strajk Edyta Łongiewska-Wijas, niezależna radna ze Szczecina.

Radna podaje też szereg przykładów stanowisk w sprawach krajowych, które legalistycznego sumienia Boguckiego nie ruszyły. – Całkiem niedawno PO i PiS w szczecińskiej radzie miasta zgodnie przyjęły stanowisko wychwalające pontyfikat Jana Pawła II. Co to ma wspólnego z samorządem? Nic. Jednak tego stanowiska wojewoda z PiS jakoś nie unieważnił – wskazuje Łongiewska-Wijas, która dodaje jednak, że przed szczecińską Rada Miasta otwiera się szansa na zmazanie plamy, jaką było przyjęcie stanowiska w kunktatorskiej formie.

– Zaproponowałam brzmienie: „Szczecin wspiera kobiety w walce o prawo do aborcji”. Ta poprawka została odrzucona zgodnie przez PiS i PO, więc, powiedzmy szczerze, nie chodziło radnym Platformy tu o wolność polskich kobiet, lecz o zagarnięcie ich złości pod skrzydła politycznej gierki pt. „antyPiS” – przypomina radna.

– Jeśli radni PO i popierający prezydenta Krzystka naprawdę chcą wesprzeć kobiety w walce o prawa obywatelskie, a jednocześnie nie chcą dać powodów wojewodzie z PiS do unieważnienia, jest prosta droga. Zamiast czczej publicystyki w sprawie protestów, proponuję opracować zmianę uchwały budżetowej i wprowadzenie do niej zapisów o uruchomieniu programów wsparcia dla wolnościowych, progresywnych stowarzyszeń i nieformalnych grup prokobiecych. – mówi radna Łongiewska-Wijas.

Rada Miasta może zaskarżyć decyzję wojewody do WSA w Szczecinie w terminie do końca stycznia.

patronite

 

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…