Przynajmniej 23 osoby zginęły i przynajmniej tyle samo odniosło rany podczas zamachu terrorystycznego w Anbar Tehsil w północno-zachodnim Pakistanie. Napastnicy, mieniący się „prawdziwymi muzułmanami”, zaatakowali w meczecie, podczas najważniejszej w tygodniu piątkowej modlitwy.
– Zamachowiec-samobójca znajdował się w przepełnionym meczecie. Krzyknął „Allahu Akbar”, potem nastąpiła eksplozja – powiedział przedstawiciel pakistańskiej agencji Mohmand Agencji Reutera. Rezultat był przerażający – budynek częściowo zawalił się. Przynajmniej 23 wiernych zginęło na miejscu, tyle samo odniosło rany. Zabici i ranni nadal są wyciągani z ruin obiektu. Policja i miejscowi mieszkańcy wspólnymi siłami przewozili poszkodowanych do szpitala.
Zamachowiec uważający się najprawdopodobniej za wyznawcę czystego i prawdziwego islamu zamordował całą grupę ludzi uczestniczących właśnie w islamskiej modlitwie – to nie pierwszy taki przypadek. Muzułmanie stanowią największy procent wśród ofiar terroryzmu w skali globalnej. W samym zaś Pakistanie meczety obok sądów i szkół to ulubiony cel ataków lokalnych oddziałów talibów i mniejszych grup, które się od nich – w ramach rywalizacji o taktykę i wpływy – odłączyły. Statystycznie w ostatnich latach liczba zamachów spadła, ale nadal są one poważnym zagrożeniem dla mieszkańców kraju. Wiosną tego roku na placu zabaw w Lahore terroryści zamordowali 72 osoby. Do tamtego zamachu przyznała się grupa Dżamat-ur-Ahrar. Kto pozbawił życia muzułmanów z Anbar Tensil, na razie nie wiadomo, żadna z grup nie przyznała się do tego ataku.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…