Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego orzekli, że zeszłoroczna ustawa o reprywatyzacji gruntów w Warszawie jest zgodne z ustawą zasadniczą. Decyzja ta może zakończyć trwający od lat dziewięćdziesiątych proceder obrotu tytułami własności. Najpierw jednak dokument musi zostać podpisany przez prezydenta.
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego jest werdyktem na który oczekiwano w stolicy przez wiele lat. Działalność mafii zajmujących się przejmowaniem roszczeń do nieruchomości był jednym z najpoważniejszych problemów prawnych i społecznych w ostatnich dwóch dekadach. Teraz jednak proces unormowania całej sprawy natrafić może na nieoczekiwaną barierę. Rząd Beaty Szydło nie uznaje bowiem wyroków TK od początku roku, kiedy wybuchł kryzys konstytucyjny. Decyzje zespołu sędziów nie są publikowane w Dzienniku Ustaw. W ten sposób impas prawny w stolicy może jeszcze potrwać, jeśli prezydent Duda zachowa się tak jak w przypadku poprzednich orzeczeń.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…