Julian Assange nie musi się obawiać kontaktu ze szwedzkim wymiarem sprawiedliwości w związku z oskarżeniem o molestowanie seksualne. Prokuratura w Sztokholmie umorzyła postępowanie z powodu przedawnienia. Wciąż jednak ciąży na nim zarzut gwałtu.
– Jesteśmy zmuszeni zamknąć część dochodzenia – poinformowała Marianne Ny, szwedzka prokurator, która prowadzi sprawę Assange’a. Powodem takiej decyzji jest przedawnienie zarzutu o napaść seksualną i molestowanie, których słynny demaskator miał się dopuścić w 2010 roku na dwóch obywatelkach skandynawskiego kraju. Od wydania nakazu zatrzymania minęły jednak trzy lata, co według szwedzkiego prawa oznacza automatyczne zakończenie postępowania.
Nie oznacza to jednak, że Assange może spać spokojnie. Wciąż aktualne jest bowiem oskarżenie o gwalt, na podstawie którego twórca WikiLeaks wciąż jest na celowniku szwedzkich organów ścigania. W tym wypadku na przedawnienie będzie musiał poczekać jeszcze 5 lat – do 2020 roku.
Julian Assange od 2012 roku przebywa na terenie ambasady Ekwadoru w Londynie. Znalazł tam schronienie po tym jak brytyjski wymiar sprawiedliwości zgodził się na jego warunkowe zwolnienie. Wcześniej Assange zgłosił się na posterunek policji w Londynie, właśnie w związku z zarzutami stawianymi mu przez szwedzką prokuraturę. Do ekstradycji jednak nie doszło, gdyż australijski aktywista zdołał się dogadać z ekwadorskimi władzami w sprawie udzielenia mu azylu politycznego. Obecnie w budynku ambasady ma do dyspozycji skromny apartament. Prawdopodobnie w zamian za protekcje, Assange wykonuje pracę na rzecz bezpieczeństwa informatycznego południowoamerykańskiego kraju.
Assange zaprzecza stawianym mu zarzutom. Uważa, ze sprawa została zaaranżowana przez amerykańskie służby, które za pośrednictwem Szwecji chcą go ściągnąć do Stanów Zjednoczonych gdzie czekałby go proces i prawdopodobnie wieloletnie więzienie za ujawnienie informacji o najwyższej klauzuli tajności. Niektórzy politycy Partii Republikańskiej wprost sugerowali, że twórca WikiLeaks powinien wylądować na krześle elektrycznym, a dorardca premiera Kanady, Tom Flannagan, w wywiadzie telewizyjnym oświadczył, że Assange powinien zostać zlikwidowany w zamachu zorganizowanym przez służby specjalne. Francuski dziennik „Le Monde” uznał Assange’a Człowiekiem Roku 2010.
Polska trasa koncertowa probanderowskiego artysty
W Polsce szykuje się występ znanego, przynajmniej na Ukrainie artysty i szołmena Antona Mu…
uwielbiam polityków, którzy nie zdają sobie sprawy z własnej głupoty.
„dorardca premiera Kanady, Tom Flannagan, w wywiadzie telewizyjnym oświadczył, że Assange powinien zostać zlikwidowany w zamachu zorganizowanym przez służby specjalne”
O TO SĄ WŁAŚNIE „ZACHODNIE WARTOŚCI WOLNOŚĆ I DEMOKRACJA”