Wstrząsający materiał wyemitowała telewizja NDR. Pracownicy do spraw imigrantów mają pełnić role pośredników pracy, a sami uchodźcy w wielu przypadkach traktowani są jak woły robocze.
Reporterzy NDR mieli przeprowadzić własne śledztwo dziennikarskie. Badali los uchodźców w Saksonii i Saksonii Anhalcie, a także w wielkich metropoliach: Hamburgu i Berlinie. Doszli do ponurych wniosków: życie uchodźców w Niemczech nie jest bynajmniej usłane różami, a nawet dalekie jest od spokojnego życia obywatela na skromnym zasiłku. Uchodźcy często godzą się podejmować pracę poniżej minimalnego wynagrodzenia – są wykorzystywani, podobnie jak w Polsce przybysze ze wschodu.
Służby celne mówią o co najmniej 10 przypadkach odkrycia nielegalnie i ponad siły pracujących uchodźców w ciągu miesiąca. W Berlinie i Dolnej Saksonii widełki są szerokie i wahają się od 10 do 50 procent – w najbardziej optymistycznym wariancie więc 100 tys. imigrantów przyjeżdża do Niemiec, by zasilić szarą strefę. Naukowcy z Linzu i Tybingi szacują, że spośród przybyszy, którzy pozwolenie na pobyt dostali w 2015 roku, na czarno i za rekordowo niskie stawki pracuje 300 tys. imigrantów.
Reporterzy NDR alarmują, że w proceder często bywają zamieszani urzędnicy z ośrodków dla uchodźców.
Polska trasa koncertowa probanderowskiego artysty
W Polsce szykuje się występ znanego, przynajmniej na Ukrainie artysty i szołmena Antona Mu…
A niby po co innego Ci emigranci byli w Niemczech potrzebni?. Po to żeby pracować za jak najniższe stawki, żeby federalna płaca minimalna stała się fikcją. Chadecy tylko dlatego zgodzili się na ten postulat żeby SPD weszła do rządu. Po cichu jednak robiono swoje to pojawiła się okazja z emigrantami z Bliskiego Wschodu i Afryki w roli głównej aby zyskać jak najwięcej tanich pracowników. Na ile się to powiedzie, czas pokaże. Na razie dominują problemy, bo mieszkań dla tych, którzy czują się w Niemczech ,, gośćmi” nie ma. Jest też sporo osób, które będą miały duże problemy z aklimatyzacją w Niemczech, ale to już jest kłopot Niemiec. Ich nikt tam nie ściągał aby mieli życie usłane różami na zasiłkach. Opowieści o humanitaryzmie to była zasłona dymna.
Telewizje, w tym i NDR, żyją z sensacji, więc gdy takich brak, to same je sobie stwarzają. Wszak przy ponad milionowej liczbie imigrantów, można znaleźć przykłady na dowolną tezę.
Dokładnie śledzę codzienne wiadomości z Niemiec, oglądam ichnie dzienniki telewizyjne i obraz, jaki się wyłania, to jest powszechne narzekanie, że imigrantom nie wolno pracować i w związku z tym są ciągle na garnuszku czy to państwa, czy gmin.
Zupełnie innym problemem jest, że kiedy już taki nowy „cenny obywatel” przejdzie wszystkie procedury zezwalające na pracę, to okazuje się, że nie ma żadnego zawodu, nie zna języka (to jest powszechne), a często jest to analfabeta. Więc nie za bardzo nadają się na tamtejszy rynek pracy.
@Andy
Większość tutaj komentujących nie przestrzegała Pani Weroniki & Co. przed pracą na czarno i w złych warunkach. Większość przestrzegała przed islamizacją i zagładą europejskiej i chrześcijańskiej kultury. Pan sam chwalił ciężką i nielegalną prace dzieci uciekinierów w Turcji. Pan wprost miał pretensje do lewaków, że zabraniają pracy dzieciom. Liczyłem raczej na to, że Pana komentarz będzie brzmieć: „za gościnę się płaci a jak się nie ma pieniędzy to trzeba odpracować albo wrócic do siebie, proste”.
@Redaktorka
Przecież Merkel otworzyła granice dla emigrantów z Bliskiego Wschodu żeby zasilili niemiecką gospodarkę. Przecież w Niemczech jest kapitalizm i dziwne by było gdyby kapitalista nie skorzystał z możliwości zatrudnienia tańszej siły roboczej i bez podatków gdy nadarza się okazja. Pomoc humanitarna była ogłoszona niejako przy okazji (głównie żeby mieć poparcie tzw. lewaków dla projektu ściągnięcia tych ludzi).
@ zło Pani Weronika jak część systemu dezinformacji bardzo zgrabnie potrafi przejść od biednych uchodźców uciekających przed bombami do imigrantów (rozumiem że zarobkowych skoro pracują za pieniądze) i nawet nie zająknie o tym że niedawne sugestie komentujących że nie są to żadni uchodźcy tylko w wiekszości migranci zarobkowi traktowane były jak herezje za których głoszenie jedyną słuszną karą byłoby spalenie nastosie. Sam wielokrotnie wyrażałem wątpliwość w intencje państwa niemieckiego. Nie wierzyłem i nadal nie wierzę że Niemcy przyjmują imigrantów z dobrego serca.
Nie musi pani z całej siły udowadniać nam że jest pani idiotką pani Weroniko. A wystarczyło by tylko czytać ze zrozumieniem komentarze pod pani i kolegów artykułami to by się pani o tym dowiedziała znacznie wcześniej.