Ukraiński związek zawodowy „Pracownicza Solidarność” podczas rozprawy w obronie pracownika wykazał ordynarne fałszerstwa popełnione przez sąd.
W muzeum Narodowy Kijowsko-Peczerski Rezerwat Historyczno-Kulturowy, związek „Pracownicza Solidarność” ma swoją organizację. Wiosna 2018 roku zwolniono stamtąd pracownika, będącego członkiem związku zawodowego i inwalidą III grupy. Jak uważa Witalij Mahinko, przewodniczący „Pracowniczej Solidarności”, zwolnienia dokonano całkowicie bezprawnie. Związek wystąpił do sądu o przywrócenie zwolnionego do pracy. Pierwsze posiedzenie przeprowadzono bez wysłuchania poszkodowanego, który w tym czasie znajdował się w szpitalu i przedstawił zwolnienie lekarskie. Sąd bez przesłuchania zdecydował, że zwolnienie było prawidłowe. „Pracownicza Solidarność” zaskarżyła tę decyzję do sądu apelacyjnego.
Podczas rozprawy w sądzie apelacyjnym przedstawiciele związku zawodowego odkryli, że sąd przedstawił im sfałszowane dokumenty. Chodziło o to, że w aktach sprawy znajduje się postanowienie sądu pierwszej instancji. Jego notarialnie potwierdzoną kopię sędzia sądu apelacyjnego przedstawiła związkowcom na rozprawie. Jednak tekst dokumentu w aktach i tekst dokumentu, który otrzymali związkowcy różniły się od siebie w sposób zasadniczy. Mówiąc wprost sędzia dokonała sfałszowania dokumentu, by wydać korzystny dla pracodawcy wyrok. Ukraińscy związkowcy udowodnili, że wydany przez sędzię sądu apelacyjnego dokument został sfałszowany, najprawdopodobniej za wiedzą notariusza, który kopię potwierdzał.
Przedstawiciele związku zawodowego złożyli protest, a także doniesienie do państwowego Biura Śledczego Ukrainy o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
Sędzia po ujawnieniu jej działań sama wyłączyła się z dalszego postępowania. Sądowe organy zwierzchnie jednak nie zareagowały w żaden sposób na postępowanie sędzi.
„Ta sytuacja pokazuje jasno, że na Ukrainie policja, prokuratura i sądy w walce z niezależnymi związkami zawodowymi same stają się organizacjami przestępczymi” – powiedział dla Portalu Strajk przewodniczący „Pracowniczej Solidarności” Witalij Mahinko.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
I widać, że jednak Ukraińcy wzorują się na polskich panach.