Taką uchwałę przegłosowali na zebraniu swojego samorządu studenci należący do stowarzyszenia akademickiego GU272 Advocacy Team. Chcą, aby oprócz czesnego za semestr, każdy ze studentów płacił dodatkowe 27,2 dolarów. Ma to być rekompensata dla 272 potomków niewolników sprzedanych przez uczelnię w XIX wieku.
Pomysł czeka na zatwierdzenie przez radę powierniczą uczelni, większość studentów przyjęła go z entuzjazmem. Katolicki Uniwersytet Georgetown został założony przez Towarzystwo Jezuickie. Dochód ze sprzedaży niewolników w 1838 roku sięgał wartości dzisiejszych 500 tysięcy dolarów. Rozszedł się na spłatę zadłużenia i bieżące wydatki szkoły. Dzisiejsi studenci poczuwają się do odpowiedzialności i chcą, aby z dodatkowych opłat (łącznie około 400 tys. dolarów rocznie) został sfinansowany specjalny fundusz, z którego pieniądze byłyby przeznaczane na „cele charytatywne bezpośrednio służące potomkom GU272 i innych osób, które były kiedyś niewolnikami jezuitów w Maryland”.
Georgetown students voted overwhelmingly for a measure to financially acknowledge the university’s debt to 272 enslaved people sold in 1838. https://t.co/X0CFcz1e1D
— Slate (@Slate) 14 kwietnia 2019
Uniwersytet przepraszał już za swoją dawną niegodziwą politykę – zysk ze sprzedaży niewolników zmuszanych do pracy na plantacjach należących do zakonu jezuitów stanowił ważne źródło finansowania. Później uczelnia odżegnała się od tego i nadała swoim budynkom imiona sprzedanych w 1838. Ale studenci uważają, że przeprosiny to za mało.
Władze uczelni pozostają sceptyczne. Przedstawiciel rektoratu Todd Olson stwierdził, że uchwały samorządu studentów są ważne jako światopoglądowa manifestacja, jednak nie ma zgody na to, aby decydowały o polityce uczelni. W oświadczeniu władz uczelni w mediach społecznościowych widać powątpiewanie w skuteczność pomysłu i przekonanie, że uczelnia podjęła już wystarczająco wiele inicjatyw w tym zakresie. Stwierdzono, że doprecyzowania wymagałoby wiele kwestii m.in. to, kto będzie decydował o wypłatach zebranych pieniędzy.
Regarding the Student Referendum and our Slavery, Memory, and Reconciliation efforts: https://t.co/YOOoGl2LIe pic.twitter.com/H6bB3T7XGa
— Georgetown Univ. (@Georgetown) 12 kwietnia 2019
Wizja samorządu studentów zakładała, że pieczę nad pieniędzmi sprawowaliby wspólnie studenci i potomkowie. Niestety wygląda na to, że uczelnia nie ma za bardzo ochoty firmować inicjatywy. A temat rekompensat jest w USA ostatnio znowu żywy.
„Wielu kandydatów w wyborach prezydenckich w 2020 r., wyrażało zainteresowanie tematem podobnych odszkodowań” – poinformowała CNN.
Polska trasa koncertowa probanderowskiego artysty
W Polsce szykuje się występ znanego, przynajmniej na Ukrainie artysty i szołmena Antona Mu…
Ciekawe kiedy upomną się o Indian (dla niezorientowanych – nigdy)
Głupota bije po oczach.
NIE MOŻNA OCENIAĆ ZDARZEŃ SPRZED WIEKÓW W PERSPEKTYWIE DZISIEJSZYCH REALIÓW!
Wówczas były to praktyki legalne i uznawane przez społeczeństwa całej Europy.
Dziś możemy je uznawać za nieetyczne i ścigać uprawiających niewolnictwo (co nie jest jakimś niespotykanym wydarzeniem) jednak powoływanie specjalnych funduszy daje asumpt do generalnego dochodzenia odszkodowań (tworzy precedens).
I tak ustawa 474 może stać się kamieniem u szyi Polski.
A wszystko dzięki takim ,,prawomyślnym” młodocianym idiotom.