Donald Trump może zostać usunięty z urzędu. To efekt wzburzenia, jakie powstało wśród amerykańskich senatorów i kongresmenów po kontrowersyjnym zachowaniu głowy państwa podczas szczytu w Helsinkach.
Czytający z kartki, zestresowany i wyraźnie zaniepokojony – tak wyglądał prezydent USA podczas wczorajszego występu, podczas którego tłumaczył co tak naprawdę miał na myśli mówiąc w fińskiej stolicy, że bardziej ufa Władimirowi Putinowi niż amerykańskiemu wywiadowi i swoim własnym urzędnikom. Trump krytykował śledztwo prowadzone przez prokuratora specjalnego Roberta Muellera, podczas którego doszło do oskarżenia 12 rosyjskich oficerów wywiadu o popełnienie przestępstw związanych z wyborami prezydenckimi w USA w 2016 roku. Trump uważa teraz, że nie powiedział „nie widzę czemu Rosja miałaby mieszać się w wybory”. Twierdzi, że mówił „nie widzę, czemu Rosja nie miałaby mieszać się w wybory”.
Trump, reading from typed remarks, says what he meant to say in Helsinki is that he saw no reason why it would not be Russia that interfered in US election. pic.twitter.com/9t7BNsuUEE
— Peter Alexander (@PeterAlexander) 17 lipca 2018
Takie tłumaczenia nie przekonały jednak amerykańskiego establishmentu politycznego i wpływowych osób, z którymi Trump zdążył już wejść na wojenną ścieżkę podczzas swojej prezydentury. W ostrych słowach wypowiedział się były szef CIA John O. Brennan, który napisał na Twitterze „Jego zachowanie na konferencji prasowej w Helsinkach ocenił jako spełniające wymogi konieczne do wszczęcia procedury impeachmentu. „To było bliskie zdrady. Komentarze Trumpa były nie tylko kretyńskie, on w całości siedzi w kieszeni Putina” – oceniał Brennan. „Republikańscy patrioci: Gdzie jesteście?” – pytał.
Na reakcje nie trzeba było długo czekać. Zdaniem Michaela Steele’a, byłyego przewodniczący Partii Republikańskiej, Trump na konferencji z Władimirem Putinem przypominał „agenta stojącego koło oficera prowadzącego”. Przeciw Trumpowi zwrócili się najbardziej wpływowi politycy republikańscy. Wśród nich znalazła się osoba numer trzy w amerykańskiej hierarchii państwowej, czyli przewodniczący Izby Reprezentantów. Republikanin Paul Ryan oświadczył we wtorek, że będzie „więcej niż szczęśliwy”, jeśli nadarzy się okazja wprowadzenia dodatkowych sankcji wobec Rosji. A także osoba numer cztery, a więc przewodniczący większości republikańskiej w Senacie, Bill Frist. To bardzo ważne informacje, gdyż do skutecznie przeprowadzenia procedury impeachmentu potrzebne będzie poparcie 2/3 składów obu izb. Swoje dorzucili również: były kandydat do Białego Domu, republikański senator John McCain określił jego zachowanie jako „jedno z najbardziej haniebnych w historii zachowań amerykańskiego prezydenta” oraz przewodniczący senackiej komisji spraw zagranicznych Bob Corker, kóry powiedział, że prezydent „sprawił, że wyglądamy jak popychadło”.
Komentatorzy są zgodni – wszczęcie procedury impeachmentu może nastąpić w ciągu najbliższych kilkudziesięciu godzin. Dla wielu potwierdzeniem takiego wariantu jest zachowanie wiceprezydenta. Mike Pence od początku wybuchu afery nie zabrał publicznie głosu.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Rzadko się zdarza, aby „Wybiórcza” zamieściła coś sensownego o Trumpie, ale tym razem się to stało, może przez przeoczenie;)
„Trump nie jest idiotą. Wie, że nad światem wisi burza, chce ratować USA i zmienić sojusze”
Uznawanie Trumpa za idiotę, nieudacznika i rosyjskiego agenta to przykład wygodnictwa i skrajnej ślepoty. W Helsinkach popełnił błędy, ale wie, co robi.
Więcej: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,161770,23687535,sokala-trump-nie-jest-idiota-wie-ze-nad-swiatem-wisi-burza.html
Bezdyskusyjnie wychodzi na wierzch niechęć polityków oraz właścicieli koncernów naftowych, farmaceutycznych, zbrojeniowych, bankierów itp. biznesmenów z USA do rozmów z innymi mocarstwami. Oni chcą po prostu rządzić całym światem i w d… mają zdanie innych. Stąd też ich arogancja i bandydtyzm – vide kilkadziesiat bezpodstawnych agresji na inne , samodzielne i praworządne kraje, których przywódcy mieli czelność posiadac ropę i – o zgrozo – własne zdanie. Pieprzone USSA-many…
Brudna wojna demokratów i zawiedzionych brakiem posad republikanów z urzędującym prezydentem przybiera coraz bardziej groteskowe formy. To co wyrabia się w amerykańskim kongresie coraz dokładniej przypomina Ukrainę…
podejrzewam, że Trump zbyt wiele dowiedział się od Putina (a ten od swojego wywiadu) by spać spokojnie wśród „swoich”