– Zostałam więc z rakiem, bez pracy i środków do życia – napisała na Facebooku Patrycja, była pracownica kosmetycznego giganta Avon, która została zwolniona dwa dni po tym jak dowiedziała się, że cierpi na nowotwór piersi. Na firmę posypały się gromy. Efekt? Avon wydał oświadczenie, w którym zapowiada, że jednak zamierza pomóc byłej pracownicy.

Ta sprawa wstrząsnęła polskimi mediami społecznościowymi w sobotę. Zaczęło się od posta na Facebooku Patrycji Frejowskiej, która wyznała, że koncern kosmetyczny, z którym współpracowała, pozbawił ją pracy, tuż po tym jak dowiedziała się, że ma raka piersi.
.

Z wpisuje dowiadujemy się, że jedyną korzyścią jaką osiągnął koncern było zaoszczędzenie 30 dni płatnego zwolnienia, na które zamierzała się udać pracownica. Taka praktyka „biznesowego januszostwa” jest szczególnie oburzająca w kontekście rzekomego zaangażowania społecznego Avonu, który jawi się jako marka wspierająca kobiety w walce…z nowotworami piersi w ramach akcji „Różowa Wstążka”. Oficjalnym powodem zwolnienia pracownicy był „niewystarczający poziom multitaskingu”.

Patrycja odniosła się do rzekomej odpowiedzialności społecznej Avonu, zestawiając deklaracje firmy z własnym przypadkiem. „To nie znaczy on nic więcej niż tylko tani i żerujący na emocjach chwyt marketingowy” – napisała.

W komentarzach zawrzało.

Po kilku godzinach ukazało się stanowisko AVON COSMETICS POLSKA. Firma utrzymuje, że los kobiet chorych na raka piersi nie jest jej obojętny. Do przypadku Patrycji odnosi się jednak mgliście. „AVON po otrzymaniu stosownej informacji od bezpośredniego pracodawcy autorki komentarza (przypadek dotyczył współpracy z agencją pracy tymczasowej) niezwłocznie przekazał tej firmie informację o możliwości udzielenia pomocy przez współpracującą z AVON Fundację”. Spółka nie gwarantuje więc, że podobne przypadki nie powtórzą się w przyszłości, ani, że standardy zatrudnienia ulegną poprawie.

W oświadczeniu przesłanym do redakcji Strajk.eu AVON wyraża żal z powodu sytuacji jaka spotkała byłą pracownicę.

„Jest nam bardzo przykro z powodu okoliczności, w jakich znalazła się Pani Patrycja. Jednocześnie przepraszamy za brak oczekiwanej reakcji. Ta historia wiele nas nauczyła i zrobimy wszystko, aby uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości.  Pragniemy też podkreślić, że kiedy firma dowiaduje się o chorobie nowotworowej obecnego lub byłego pracownika podejmuje działania w celu udzielenia możliwej pomocy. W tym zakresie AVON współpracuje z Fundacją Onkologiczną Alivia, której przekazuje wsparcie finansowe”

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…