Kadr z materiału umieszczonego na portalu YouTube przedstawiający norki w klatce.

Wygląda na to, że mieszkańcy gminy Golczewo w pobliżu Szczecina wygrali – od czerwca razem z aktywistami “Vivy!” protestowali przeciwko budowie fermy norek na ich terenie.

Kadr z materiału umieszczonego na portalu YouTube przedstawiający norki w klatce.
Kadr z materiału umieszczonego na portalu YouTube przedstawiający norki w klatce.

Teren, na którym miałaby powstać ferma, firma Joni Mink Vanansen Spółka Jawna z Żdżar kupiła od osoby prywatnej. Po zgłoszeniu się do urzędu miasta o wydanie opinii rozpoczęto prace. Mieszkańców zaniepokoiło, gdy na teren budowy wjechały buldożery, choć nie zostały jeszcze wydane żadne pozwolenia.

Na fermie miałoby być hodowane 300 tysięcy norek. Złożyli petycję, organizowali protesty razem z działaczami prozwierzęcymi. Radni miejscy przegłosowali w międzyczasie dwie uchwały, w których stwierdzili, że nie zgadzają się na budowę fermy. Również negatywna była opinia środowiskowa gminy, wydana ostatecznie jesienią. Mimo to inwestor nie ustępował, cały czas się odwoływał.

Sprawa wróciła z początkiem 2017. Burmistrz Golczewa Andrzej Danieluk został odsunięty od sprawy, a kolejną opinię miały wydać burmistrz Kamienia Pomorskiego i Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska.

21 stycznia miał miejsce wielki protest w Gminnym Ośrodku Kultury i Sportu w Golczewie. Mieszkańcy zorganizowali też spotkanie uświadamiające “Hodowla i ubój norek na terenie Gminy Golczewo i związane z tym zagrożenia”.

Jak wynika z lokalnej prasy, postępowanie w sprawie budowy fermy zostało zawieszone – potwierdził to burmistrz Kamienia Pomorskiego. Tymczasem portal kamienskie.pl dotarł do pisma wysłanego przez inwestora, który nie zamierza się poddać – uważa, że dla mieszkańców Samlina budowa fermy oznacza rozwój gminy i nowe miejsca pracy. Nazywa również działaczy prozwierzęcych “pseudoekologami” i zarzuca im, że manipulują mieszkańcami. Chce zorganizować spotkanie, na którym będzie przekonywać do tego, że ferma oznacza dobrodziejstwo. Póki co jednak wygląda na to, że mieszkańcy odnieśli małe zwycięstwo. Podobnym, niedawnym sukcesem mogą pochwalić się również mieszkańcy Przelewic w Zachodniopomorskiem.

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Polska trasa koncertowa probanderowskiego artysty

W Polsce szykuje się występ znanego, przynajmniej na Ukrainie artysty i szołmena Antona Mu…