Minister Waszczykowski chce „leczyć kraj z chorób”, takich jak jazda na rowerze, wegetarianizm i odnawialne źródła energii. Z kolei posłanka Pawłowicz oświadczyła, że oficjalnie „zwalnia” Gunthera Oettingera, komisarza unijnego ds. gospodarki cyfrowej i społeczeństwa.
– Chcemy tylko uleczyć nasz kraj z niektórych chorób. Poprzedni rząd wdrażał lewicową koncepcję, jak gdyby świat musiał zgodnie z marksistowskim wzorcem poruszać się tylko w jednym kierunku: w stronę mieszanki kultur i ras, świata rowerzystów i wegetarian, który stawia jedynie na odnawialne źródła energii i zwalcza wszystkie formy religii. To nie ma nic wspólnego z tradycyjnymi polskimi wartościami – powiedział Witold Waszczykowski w rozmowie z niemieckim „Bildem”. Minister zapewnił, że Prawo i Sprawiedliwość chce trosce o planetę czy empatii wobec zwierząt „przeciwstawić to, co leży na sercu większości Polaków: tradycję, świadomość historyczną, miłość do ojczyzny, wiarę w Boga, normalne życie rodzinne prowadzone przez mężczyzną i kobietę”. Nie sprecyzował, kiedy nowy rząd zacznie – oczywiście w ramach obrony polskości – likwidować ścieżki rowerowe ani w jaki sposób jego resort zamierza radzić sobie z „mieszanką ras” w Polsce czy w Europie i czy w tym kontekście planowane są jakieś rozwiązania siłowe.
W wywiadzie dla niemieckiego tabloidu minister Waszczykowski wyraził też oburzenie z powodu głosu Fransa Timmermansa, wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej, który zaprotestował przeciwko pisowskiemu demontażowi Trybunału Konstytucyjnego. Jego zdaniem „unijny urzędnik, który zdobył urząd dzięki politycznym powiązaniom” nie ma prawa pouczać demokratycznie wybranego rządu.
Unijne wątpliwości wobec polityki Prawa i Sprawiedliwości, tym razem ustawy medialnej, zwanej też „stołkową” nie spodobały się natomiast posłance Krystynie Pawłowicz. Z zachowaniem charakterystycznych dla siebie zasad „prawicowej interpunkcji” napisała na swoim profilu na Facebooku: „Panie unijny komisarzu ds gospodarki i społeczeństwa,Guenther’ze OETTINGER’ze – ZWALNIAM Pana. I podaję przyczynę:poza traktatowe,tj.bezprawne wtrącanie się w sprawy suwerennego Państwa Polskiego.
Szefów polskiego radia i telewizji dwa miesiące po DEMOKRATYCZNYCH wyborach wskazujemy – MY,POLACY !
A jak tam sprawa uchodźców u Was,czy zabezpieczyliście swych obywateli przed zamachami?Jeszcze tego nie zrobiliście? No,to tym bardziej „proszę się czuć” ZWOLNIONYM.” (pisownia oryginalna).
W kontekście „normalnego życia rodzinnego” i obrony tego, co rzeszom Polaków leży na sercu, wspomnieć warto o innym wywiadzie, udzielonym przez ministra Waszczykowskiego agencji prasowej Reutera. Oświadczył on w nim, że zamierza oficjalnie zaakceptować plan premiera Wlk. Brytanii Davida Camerona i torysów, którzy chcą radykalnie obciąć świadczenia socjalne dla emigrantów. Drugą największą grupę narodową na wyspach – zaraz po Hindusach – stanowią Polacy, w tej chwili na stałe mieszka ich tam 790 tys. W zamian za pogorszenie się ich sytuacji finansowej minister chce zwiększenia obecności brytyjskich żołnierzy w siłach NATO w Europie Środkowej.
[crp]Argentyny neoliberalna droga przez mękę
„Viva la libertad carajo!” (Niech żyje wolność, ch…ju!). Pod tak niezwykłym hasłem ultral…
Wypowiedzi ministra może należy brać w cudzysłów, bo posługuje się metaforami. Na przykład cykliści to … wiadomo z kim (czym) się kojarzą, wegetarianie to wszyscy ci, co nie spożywają komunii (symboliczny kanibalizm) i tylko odnawialnych źródeł energii jeszcze nie rozgryzłam.
W tym kontekście nie dziwi, że cyklistom przeciwstawia „normalne życie rodzinne”, a wegetarianom „wiarę w Boga” (Tego Boga z TĄ wykładnią teologiczną).
To nie są wypowiedzi dla prostaków. Prostacy i tak nie zrozumieją o co mu chodziło i wszystko spłycą
Pawłowicz to pominę, bo to jest posłanka specjalnej troski. W Polsce nikt nie sprawdza posłów pod kątem chorób psychicznych i mamy takie rezultaty, że chorzy są w sejmie, a nie ma żadnego sensu krytykować chorych, bo to nie ich wina tylko choroby. A powinna być taka kontrola bo chorzy psychicznie często są wybierani, z tej przyczyny że mają silne emocje, a to elektryzuje tłum, który nie myśli tylko działa emocjonalnie.
Co do wypowiedzi ministra to ten człowiek nie ma pojęcia na jakim świecie żyje, jeśli ekologia i wegetarianizm przypisuje marksizmowi i komunizmowi, bo wygłada na to że cały świat cywilizowany jest jednym komunistycznym wytworem, bo piętnuje wycinanie lasów Amazoni czy wybijanie zagrożonych gatunków. Tacy ludzie na zachodzie natychmiast by byli zmuszeni podać się do dymisji, bo nie mają pojęcia o rzeczywistości otaczającej w której żyją.
buahahaha… nie zadbałeś błaźnie o zapas leków przed świętami…
glob, czyli alter ego Waszczykowskiego