Swój absurdalny ciąg dalszy ma historia kalabryjskiego miasta Riace i jego burmistrza Domenico Lucano, który pomagał uchodźcom osiedlić się w wymierającej miejscowości, nierzadko za cenę naruszenia przepisów.

Burmistrz Riace z początkiem miesiąca znalazł się pod lupą pracowników resortu Matteo Salviniego i trafił do aresztu domowego za to, że od lat pomagał migrantom w osiedleniu się i znalezieniu pracy w swoim mieście. Teraz szef włoskiego MSW chce, aby wszyscy migranci, którzy zdołali zapuścić w miasteczku korzenie dzięki pomocy Lucano, wynieśli się.

Decyzja wicepremiera wywołała oburzenie w całym kraju. – Priorytetami Matteo Salviniego w Kalabrii jest odesłanie rodzin z dziećmi i rozmontowanie systemu integracji imigrantów, który funkcjonował i który jest znany na całym świecie – powiedziała dziennikarzom agencji AFP Laura Boldrini, była przewodnicząca włoskiego parlamentu.

Matteo Salvini chce, aby migranci osiedleni w kalabryjskim mieście udali się do ośrodków przejściowych. Swoją decyzję uzasadnił tym, że „czas, by skończyła się już era robienia interesów na kryzysie migracyjnym”. Minister zamknął również wszystkie projekty dla migrantów prowadzone ze środków miasta: szkolenia, staże, praktyki zawodowe. Doszedł bowiem do wniosku, że Lucano źle rozporządzał finansami publicznymi, ponadto na siłę zatrzymywał w mieście nielegalnych przybyszy, aranżując im małżeństwa a także udostępniając niezamieszkałe budynki.

Mario Oliverio, prezydent Kalabrii, ocenił ruch MSW jako „absurdalny i niesprawiedliwy”. Poinformował na Facebooku w ostatnią sobotę, że zwrócił się do Matteo Salviniego, aby ten jeszcze raz zweryfikował swoją decyzję. Burmistrza broni również stowarzyszenie prawników pomagających migrantom, Krajowe Stowarzyszenie Włoskich Partyzantów oraz organizacje zajmujące się prawami człowieka.

– Jeśli Lucano jest zagrożeniem w Kalabrii, to znaczy, że mafia wygrywa – stwierdził burmistrz Neapolu Luigi de Magistris, który pracował jako prokurator w Kalabrii przez niemal dekadę. – Jeśli rząd chce deportować ofiary reżimów z różnych części świata, Riace musi stać się twierdzą ruchu oporu.

Wydalonych z miasta ma być około 200 jego mieszkańców: mają tam rodziny, pracę, domy. W 2016 magazyn „Fortune” umieścił burmistrza Riace na liście 50 najbardziej wpływowych przywódców – właśnie za jego determinację w pomocy migrantom.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. W przerwach między rozdzieraniem szat z powodu tej nieludzkiej decyzji burmistrza jakiejś mieściny, dobrze by było zadać sobie pytanie: jak to się stało, że mieścina się wyludniła z rodowitych Włochów, bo nie było ani pracy, ani żadnych perspektyw, a tu nagle prosperuje dobrze zbieranina „lekarzy i inżynierów” przybyłych przeważnie z Afryki. Odpowiedź jest dosyć prosta: na każdego imigranta rząd płaci określoną sumę – czynsz, ubezpieczenia, naukę języka, kieszonkowe, itd. Dla Włochów nie są to zachęcające sumy, ale dla imigrantów to chwycenie Pana Boga za nogi. Dla tamtejszych właścicieli lokali czy usługodawców to interes. Może nie kokosy, ale stałe i pewne źródło dochodów… z budżetu państwa. Burmistrz tego miasta robi więc z pomocą imigrantów przekręt, dojąc państwo.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…