Kaczyński wybrał doskonały moment, by powrócić do sprawy katastrofy smoleńskiej. Rosja ma najgorszy PR od lat, więc opinia publiczna przyjmie wszystko w ciemno.
Prezes PiS w wywiadzie dla „Gazety Polskiej” oświadczył, że podczas najbliższej rocznicy katastrofy – 10 kwietnia – z pewnością poruszy ten temat. Informacje, które ma zamiar upublicznić, mają mieć wymiar powszechny, ponieważ, jak zapowiada Kaczyński, będzie musiała się zmierzyć „światowa opinia publiczna”. Przy czym Kaczyński powołuje się na ustalenia „podkomisji kierowanej przez Antoniego Macierewicza”, co świadczy o tym, że zostały one uznane za wiarygodne przez bezpośrednio zainteresowanego, który twierdzi, że podkomisja udziela odpowiedzi na „kluczowe pytania”. Informacje to nie wszystko. Wicepremier ds. bezpieczeństwa zapowiada też „konkretne działania”, choć odmówił odpowiedzi, o jakie konkretnie chodzi. Wiadomo natomiast, że mniej więcej wiadomo, kto będzie wskazany, jako pośredni lub bezpośredni winowajca. Będzie nim prezydent Rosji, Władimir Putin.
„Reżim Putina byłby zdolny do przeprowadzenia ataku na głowę innego państwa, skoro sami Amerykanie od tygodni informują, że Rosjanie przygotowali listę polityków ukraińskich, którzy mieli zostać zamordowani”, powiedział Kaczyński. Dodał też, że świat zobaczył, „do czego zdolna jest Rosja. Widzi jej okrucieństwo i zbrodnie”, mówił Kaczyński w wywiadzie.
Na rocznicy katastrofy smoleńskiej można spodziewać się tłumów, o co zadbał Jarosław Kaczyński zapraszając do stolicy na uroczystości wszystkich członków klubów „Gazety Polskiej”.
Wywiad Jarosława Kaczyńskiego dla „Gazety Polskiej” oznacza, że PiS postanowił wrócić do retoryki zamachu na prezydenta RP, Lecha Kaczyńskiego w 2010 roku i towarzyszących mu osób.
W obecnej sytuacji międzynarodowej i agresji rosyjskiej wobec Ukrainy oraz zepsutej opinii Rosji na Zachodzie, nie będzie raczej odważnego, który ośmieli się podważyć ustalenia podkomisji Macierewicza, które Kaczyński zechce przytoczyć.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
