W nocy z ostatniej soboty na niedzielę doszło do bójki, w której starły się dwie grupy – Polaków i Turków. Policja twierdzi, że bijatyka nie miała podłoża rasistowskiego. Inaczej uważają świadkowie oraz właściciel zdewastowanego baru z kebabem.
W jednym z klubów w pasażu Niepolda w centrum Wrocławia wywiązała się bójka. Polak posądził przebywającego w lokalu Turka o kradzież po tym, jak jedna z bawiących się na imprezie kobiet zorientowała się, że z jej torebki zniknęła komórka i portfel. Krewki obrońca kobiety nazwał obcokrajowca terrorystą i rzucił się na niego z pięściami. Później wezwał do pomocy kolegów i ostatecznie 40 mężczyzn napadło na jednego obcokrajowca.
Pobity Turek zaczął uciekać, schronił się w pobliskim barze Galatta Kebab przy ulicy Ruskiej. Tam zabarykadował się wraz z właścicielem i resztą gości (których szef lokalu wypuścił dyskretnie bocznymi drzwiami).
Grupa rozjuszonych agresorów usiłowała sforsować drzwi, ale ostatecznie poprzestała tylko na rozbiciu szyb i poszła dalej. Zdarzenie nagrała klientka kebaba, która wezwała policję. Funkcjonariusze pojawili się po trzydziestu minutach.
Zdjęcia zniszczeń pokazał na Facebooku własciciel baru, Onur Barak.
Policja twierdzi, że atak nie miał podłoża rasistowskiego, jednak świadkowie słyszeli, jak padały wyzwiska nawiązujące do pochodzenia i religii.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Kochani i zapalczywi. Czytajcie uważnie. Jaka to niby była ulica? A kim był fałszywy prowokator? Chciał rozbić tradycyjną przyjaźń polsko-turecką, tak pięknie realizowaną w czasach Mickiewicza i Sadyka Paszy.
telefon najpewniej ukradł Polak i dla zmylenia posądził Turka. Polacy często kradną, spytajcie Niemców. Kradną i biją.
40 na jednego to banda głupiego
Niestety ludzie co raz łatwiej sięgają po argumenty siły ,zwłaszcza w stosunku do ludzi innych .Tylko czekać jak ktoś zginie .
gdyby złodziejem bym polak i schronił się w barze mlecznym to też by zrobili na nim lincz
Być może, ale na pewno nie wyzywaliby go od brudasów i chrześcijańskich świń.
a gdyby był spór jeden na jeden i wygrał turek /który prawdopodobnie jest złodziejem/ to jak wtedy nazwać taką sytuację , póki nie będzie wyjaśniona sprawa to nie można bronić biednego turasa
Póki nie ma wyroku Turek pozostaje niewnnym, to raz, a dwa co to za metoda lincz w oparach rasistowskich bluzgów?
Tolek banan nie bądż śmieszny