Senat bez poprawek przyjął prezydencką nowelizację ustawy o 500+. Świadczenie nie będzie mogło być powodem do obniżenia alimentów, pieniędzy otrzymywanych na wychowanie dzieci nie będzie też mógł zabrać komornik.

PiS rewolucjonizuje rynek pracy. Będzie stawka minimalna, 12 zł za godzinę pracy niezależnie od rodzaju umowy/pixabay.pl
500 zł na dziecko nie będzie mogło być przedmiotem egzekucji komorniczej ani powodem do obniżenia alimentów/pixabay.pl

„Ustawa zmierza (…) do poprawy sytuacji materialnej osób wychowujących dzieci i zwiększenia w ten sposób dzietności, nie zaś do utrzymania obecnego stanu rzeczy. Nie może ona więc być wykorzystywana do zmniejszenia obciążeń alimentacyjnych i pomocy osobom zobowiązanym z tego tytułu, zwłaszcza w sytuacji tak niskiej ściągalności alimentów. Byłoby to nie tylko sprzeczne z jej istotą, ale również rażąco naruszałoby zasadę sprawiedliwości społecznej” – napisała w uzasadnieniu do noweli Kancelaria Prezydenta.

Dobrą wiadomością dla rodziców z co najmniej dwójką dzieci są też zmiany dotyczące egzekucji komorniczych. Według znowelizowanych przepisów środki z 500+ wpływać będą na specjalne subkonta, do których komornik nie będzie miał dostępu; w to samo miejsce trafiać będą inne świadczenia z pomocy społecznej. Prowadzenie oraz wypłaty z kont mają być prowadzone przez banki bezpłatnie, bez jakichkolwiek opłat czy prowizji.

Program został wprowadzony w bardzo szybkim tempie i samo Prawo i Sprawiedliwość przyznaje, że były w nim luki. W pierwszych tygodniach po rozpoczęciu wydawania świadczenia sądy wydały kilka wyroków, w których dodatkowe 500 lub więcej złotych zostało uznane za powód do obniżenia świadczeń alimentacyjnych. Sądy argumentowały, że alimenty wylicza się m.in. na podstawie potrzeb dzieci i możliwości finansowych matek (albo ojców, opiekujących się samodzielnie dziećmi); te w związku z dodatkowym świadczeniem uległy poprawie. Natychmiast podniosły się jednak głosy sprzeciwu, mówiące o tym, że tym samym samodzielne matki dostaną de facto mniej pieniędzy niż kobiety wychowujące dzieci w pełnych rodzinach, mimo że statystycznie znajdują się zwykle w o wiele trudniejszej sytuacji.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. 500+ zmniejszy biedę ale nie poprawi dzietności.
    Nieważne jakie bzdury będzie wypisywać Kancelaria Prezydenta i inni.

    Doświadczenia krajów gdzie „kindergeld” jest wypłacany od lat wskazują wyraźnie że nie ma on na dzietność deklarowanego wpływu. Kraje te przed katastrofą demograficzną ratują się przecież przyjmowaniem imigrantów co jest powszechnie znane i równie powszechnie jak widać ignorowane. Kindergeld poprawia natomiast koniunkturę i zmniejsza wpływ dziedziczenia biedy co jest korzystne dla gospodarki i ze względów społecznych.

    Wzywam jednak do zaprzestania łączenia go z dzietnością. Będzie to koronny argument za jego likwidacją gdy do władzy wrócą fanatyczni neoliberałowie.
    Będą mieli dowody w ręku że „nie działa” a kosztuje.

    Lepiej zawczasu nie dostarczać im argumentów.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…