Jak podaje portal Wirtualne Media, zakończyła się weryfikacja gospodarki majątkowej i finansowej TVP. Na raport jeszcze trochę poczekamy, jednak już teraz wiemy, że jest na co czekać.
Główne narzędzie sprawowania władzy
TVP to jeden z najważniejszych instrumentów sprawowania władzy przez Prawo i Sprawiedliwość. Za pomocą publicznej stacji telewizyjnej partia prowadzi swoje kampanie wyborcze, niszczy przeciwników politycznych, szczuje na mniejszości i propaguje treści zgodne z własną linią ideologiczną. Tak istotny aparat musi być zasilany odpowiednią ilością środków. Wydatki na realizację „misji publicznej” przez TVP w 2020 roku wyniosą 2,63 mld zł. 6 marca br prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o przyznaniu rekompensaty mediom publicznym. Nowelizacja przewidywała wprowadzenie rekompensaty w wysokości 1,95 mld zł w 2020 r. dla TVP i Polskiego Radia w związku z utraconymi wpływami z opłat abonamentowych z tytułu zwolnień w 2020 r. oraz z uwzględnieniem niewypłaconych w latach 2018-2019 części rekompensaty. Środki te miały zostać podzielone między jednostki publicznej radiofonii i telewizji przez KRRiT z przeznaczeniem na realizowanie misji publicznej.
Nie mówili co będą sprawdzać
Kiedy kontrolerzy ruszyli do TVP, NIK zapowiadała, że sprawdzą przede wszystkim, czy spółka prawidłowo zarządza majątkiem i gospodaruje środkami finansowymi. Nie było jednak mowy o szczegółach, NIK chciała uniknąć sytuacji, w której szefostwo TVP przygotuje się na kontrole na danym obszarze.
Zawyżone koszty?
Teraz wiemy już, że obszarem kontroli było przede wszystkim wydatkowanie środków publicznych. Na niepokojące fakty zwracał zresztą uwagę Juliusz Braun – członek Rady Mediów Narodowych z ramienia opozycji i były prezes TVP. – Należy sprawdzić racjonalność wydatkowania tych środków. Koszt niektórych seriali jest dziś niekiedy dwukrotnie, a nawet trzykrotnie wyższy niż seriali produkowanych 4-5 lat temu. Czy przekłada się to na wzrost widowni lub efekt artystyczny albo edukacyjny? Warto też rzetelnie ocenić racjonalność wszystkich wydatków na zakup praw sportowych – wymieniał w 2020 roku.
Droga inwestycja
NIK wziął też po lupę inwestycję Telewizji Polskiej jaką jest budowa nowej hali zdjęciowej przy ul. Woronicza 17 w Warszawie. Decyzja w tej sprawie została ogłoszona w 2020 roku, w szczycie pandemii koronawirusa, gdy wiele mediów ograniczało swoje wydatki. Wówczas planowano, że inwestycja będzie kosztować około 107 mln złotych, z czasem budżet podniesiono do 176 mln złotych. W marcu 2021 roku zakończony został przetarg. Wygrała oferta złożona przez Korporację Budowlaną Doraco, która wyceniła swoje prace na ponad 148 mln zł netto. W ramach inwestycji ma powstać 5-kondygnacyjny budynek z częścią podziemną o łącznej powierzchni 21 tys. metrów kwadratowych.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…