Maciej Wiśniowski rozmawia ze Sławomirem Malinowskim o tym, jak w Polsce Ludowej robiono telewizję, która profesjonalnie uczyła i bawiła, a wciąż jest niedoścignionym wzorem dla obecnej propagandowej machiny TVP. Trochę pięknych wspomnień, kilka zawodowych rad i jedno wzruszenie.

 

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Żółty żonkil

Dzisiejsze słowo na weekend poświęcam, ze zrozumiałych względów, rocznicy wybuchu powstani…