Żołnierze weszli na teren szpitala, prowadzonego przez szwedzką organizację pozarządową, Szwedzki Komitet dla Afganistanu (SCA), wyciągnęli dwóch leczonych w placówce pacjentów wraz z towarzyszącym im 15-letnim chłopcem i rozstrzelali ich przed wejściem.
Do zdarzenia doszło w czwartek, w szpitalu w Tangi Saidan w prowincji Wardak w centralnej części Afganistanu. – Afgańscy żołnierze wtargnęli do szpitala, zachowywali się agresywnie w stosunku do personelu – mówi rzecznik SCA, Muhammad Salahuddin Momand, relacjonując zdarzenie i śmierć trójki Afgańczyków. – To co się stało, jest niedopuszczalne. To łamanie praw człowieka, będziemy protestować – twierdzi wzburzony.
Jak dotąd armia afgańska nie wydała żadnego oficjalnego komunikatu, jednak jak mówi Akhtar Muhammad Tahiri, przedstawiciel władz prowincji Wardak, szpital znajdował się na terenach kontrolowanych przez talibów, a rozstrzelani mężczyźni i chłopiec należeli do zbrojnej grupy terrorystycznej.
Jorgen Holmstrom, dyrektor SCA na Afganistan, nazwał wydarzenia z czwartku rażącym złamaniem założeń Konwencji Genewskich. – Pacjent, znajdujący się w naszej klinice i w niej leczony ma prawo do ochrony – argumentował. SCA prowadzi w całym Afganistanie kilkadziesiąt placówek medycznych i programów edukacyjnych dla dzieci.
Tego samego dnia, kiedy żołnierze wtargnęli do szwedzkiego szpitala, swoją działalność na terenie prowincji Ghazni we wschodniej części kraju, gdzie wciąż toczą się walki pomiędzy talibami i wojskami rządu, zawiesił Międzynarodowy Czerwony Krzyż. Pięć zatrudnianych przez organizację osób zostało porwanych przez „zbrojną grupę”; nie wiadomo, czy przez rebeliantów, czy też jedną z „milicji” prorządowych, sponsorowanych w dużej mierze przez rząd amerykański. MCK podało, że stara się o ich uwolnienie, jednak nie może dalej ryzykować zdrowia i życia swojego personelu.
Ani wojska afgańskie, ani ich zachodni sprzymierzeńcy nieszczególnie przejmują się prawami człowieka czy przywoływanymi przez Holmstroma Konwencjami Genewskimi. W październiku zeszłego roku wojska koalicji natowskiej zbombardowały szpital w Kunduz, zabijając 30 osób. Pentagon sponsoruje działające poza prawem „milicje” obywatelskie, co do których istnieje pewność, że rekrutują żołnierzy wśród dzieci; ostatnio głośno było o zamordowanym przez talibów „bohaterze” narodowym, który pierwszego AK47 otrzymał w wieku 9 lat, zginął mając 10.
[crp]Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
nic nie widzę, nic nie słyszę, nic nie mówię