Podczas corridy zginął 29-letni matador, Victor Barrio. Został stratowany przez byka na oczach tysięcy widzów. Sam premier składał kondolencje rodzinie zmarłego.
Przez chwilę pojawiła się nadzieja na to, że ten „wstrząs” uświadomi Hiszpanom, że średniowieczna rozrywka, polegająca na torturowaniu zwierząt, powinna odejść w niepamięć. Śmierć 29-letniego Barrio to pierwszy przypadek w XXI w., kiedy matador traci życie podczas corridy. Do Hiszpanów nie przemawiał do tej pory argument traktujący o krzywdzie zwierząt. Może zatem śmierć młodego człowieka skłoni ich do refleksji.
Niestety, sam premier Mariano Rajoy pożegnał zmarłego jak narodowego bohatera. Napisał do rodziny specjalny list z kondolencjami, zaś dziennik „El Pais” wydrukował hagiograficzne wspomnienie o młodym Barrio, w którym przytaczał jego wypowiedzi. 20-letni student, pracujący na polu golfowym, który „zawsze marzył o tym, aby być matadorem i bohaterem”, przedstawiony został jako wzór do naśladowania dla tysięcy hiszpańskich chłopców. W całym kraju zapanowała niemal żałoba narodowa. Takie podejście nie sprzyja krytycznemu osądowi tradycyjnego widowiska. Jedyna korzyść z całego tragicznego zdarzenia jest taka, że zawieszono festiwal w Teruel do odwołania.
Po raz ostatni matador zginął w „pojedynku” z bykiem w 1987 roku. Zarówno pojedynki na arenie, jak i tradycyjne „gonitwy byków” w Pampelunie są nadal praktykowane w Hiszpanii – uczestniczą w nich tysiące ludzi.
Jeszcze nie ucichły protesty sprzed tygodnia, kiedy w Pampelunie przeciwko festiwalowi San Fermin protestowały przedstawicielki PETA oraz hiszpańskiej organizacji AnimalNaturalis. Każda gonitwa byków w hiszpańskim miasteczku odbywa się co roku w dniach 6-14 lipca i oznacza dziesiątki rannych, poturbowanych przez zwierzęta oraz prawdziwą krwawą łaźnię dla byków, które najpierw przeganiane są ulicami, a wieczorem zabijane na arenie.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
„Nosił Wilk razy kilka, ponieśli i Wilka”, Kto mieczem wojuje od miecza ginie”.
Corrida to odrażający spektakl przeniesiony z niechlubnych czasów.
Wiekszość Hiszpanów jest przeciw, tylko chore umysły mogą być za. Nawet w Meksyku są przeciwnicy
walki z bykami.
Do refleksji!