Grupa dziewiętnastu osób, które zapłaciły przemytnikowi za transport z obozu dla uchodźców we Włoszech, została porzucona na parkingu w zepsutym samochodzie.

fot. flickr.com/EU Humanitarian Aid and Civil Protection

Policja ustaliła, że kierowca zostawił na parkingu przy autostradzie A93 samochód, w którym zaczął – zapewne z powodu mrozu – szwankować silnik. W środku znajdowała się grupa uchodźców z Iraku, Iranu i Syrii – czternaścioro dorosłych i pięcioro dzieci. Byli mocno wychłodzeni, kiedy przyjechała po nich policja i pogotowie, wezwane przez przypadkowych podróżnych, którzy zatrzymali się na tym samym parkingu.

Uchodźcy przyznali, że każdy z nich zapłacił od 500 do 800 euro przemytnikowi. Jechali z Włoch. Nie mieli przy sobie dokumentów.

Do zdarzenia doszło na południu Bawarii, blisko granicy z Austrią, w okolicy Brannenburga. To popularny “szlak przerzutowy” z południa. Odkąd szlak bałkański został w marcu zamknięty wskutek porozumienia między Turcją i Unią Europejską, większość migrantów wybiera właśnie taką drogę do Niemiec – w zeszły, roku granicę w Bawarii przekroczyło prawie 900 tysięcy osób.

Władze Bawarii zwróciły się do Angeli Merkel z prośbą, by kanclerz ograniczyła do 200 tysięcy liczbę przyjmowanych w ciągu roku uchodźców, jednak Merkel nie wyraziła na to zgody.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Czy obywatele Iranu to uchodźcy?. Od kiedy tam jest wojna?. Ci ludzie padli ofiarami oszustwa, ale sami są także nielegalnie w Niemczech. Nie wiadomo kim są. Jaka jest ich przeszłość i intencje?

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…