Kobiety pracujące w niemieckiej administracji, wojsku i sądach muszą mieć odsłoniętą twarz. Ustawę zakazującą noszenia burki i nikabu przegłosował Bundestag. Opozycja była przeciw.
Nowe zapisy prawne Bundestag przyjął głosami koalicji rządowej CDU/CSU i SPD. Teraz projekt trafi do Bundesratu.
Wprowadzenie restrykcyjnych dla najbardziej konserwatywnych muzułmanek zapisów jest o tyle dziwne, że wcześniej kanclerz Angela Merkel i szef niemieckiego MSW mówili, że zakazywanie burki i nikabu jest niezgodne z niemiecką konstytucją. Jednak okazało się, że trzeba szukać kompromisu między wolnością obywatelską do noszenia, co tylko się chce, a postulatami organizacji niechętnych islamowi. W miejscach publicznych nikt nikomu zasłaniania twarzy w Niemczech nie broni. Nakazujący odsłanianie twarzy dress code obowiązuje tylko pracownice instytucji państwowych. Ustawa obliguje również wszystkich do odsłonięcia twarzy podczas kontroli tożsamości, w tym podczas wyborów.
Thomas de Maiziere powiedział, że „nowe prawo wyznacza granice tolerancji wobec innych kultur” ponieważ całkowite zasłanianie twarzy z powodów religijnych czy światopoglądowych jest sprzeczne z nakazem neutralności przedstawicieli państwa.
Będący w opozycji Lewica i Zieloni uważają, że ustawa jest zbyteczna i populistyczna.
– To działanie czysto symboliczne – oświadczyli przedstawiciele Lewicy, stwierdzając, że rząd uległ antyislamskiej fobii nacjonalistyczno-populistycznej Alternatywy dla Niemiec (AfD).
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Bundestag jest zapobiegliwy i uchwalił ustawę tak na wszelki wypadek. Bo do tej pory nie było ani jednego przypadku, by kobiety objęte tą ustawą nosiły firanki na twarzach. Może dlatego, że gdy wyznawczyni Proroka awansuje już do stanowiska, które ustawa obliguje do odsłaniania twarzy, to nie jest już ciemną islamuską:)
http://www.tagesschau.de/inland/burkaverbot-bundestag-103.html
To jeszcze za mało. Jakże antyislamskie jest prawo zabraniające w Niemczech i innych europejskiceuropejskich okaleczania kobiecych narządów płciowych. Skoro w wielu islamskich krajach takie okaleczanie dotyczy nawet 96 % kobiet, to muzułmanie wiedzą co robią i co jest dla kobiet dobre.
W Egipcie dotyczy to głównie chrześcijanek koptyjskich….
Popieram, przyjechałeś do Niemiec przestrzegaj ich prawa nie podoba się , wolna droga