Świadectwo cierpienia i ostracyzmu zaprezentował w rozmowie z tygodnikiem „Sieci Prawdy” Marcin Wolski, prawicowy dziennikarz, brylujący ostatnio w telewizji publicznej. Swoje nieszczęście porównał do położenia ofiar Holocaustu.

Marcin Wolski, wikimedia commons

Wolski wyznał swojemu rozmówcy, że czas poprzedzający rządy Prawa i Sprawiedliwości był dla niego koszmarem. Jego zdaniem główne media ignorowały jego kolejne książki nie z powodu ich tragicznego poziomu, lecz z uwagi na zagrożenie, jakie stanowiła siła niepokornych poglądów.

Aby zobrazować tragedię swojego położenia Wolski sięgnął po naprawdę gruby kaliber porównawczy. Zdaniem dziennikarza próbującego uchodzić za satyryka, brak wzmianek o jego twórczości można zestawić z zesłaniem do obozów koncentracyjnych lub śmiercią.”W pewnym momencie zauważyłem, że znalazłem się w rezerwacie »Gazety Polskiej« i »Tygodnika Solidarność«. Doszło do tego, że problemem staje się nie to, że moje książki dostają złe recenzje, ale to, że w ogóle żadnych. Poczułem się przysłowiowym Żydem w III Rzeszy, poczułem, że mnie nie ma”.

Za rządów „dobrej zmiany” kariera Marcina Wolskiego przeżywa rozkwit. Jacek Kurski zatrudnił wygnańca w telewizji publicznej i powierzył mu stanowisko szefa propagandowego programu „W tyle wizji”, w którym dziennikarz przełamuje kolejne barykady poprawności politycznej. Wespół z Rafałem Ziemkiewiczem m.in. naśmiewają się z wyglądu kobiet oraz niepełnosprawnych. Wolski wyreżyserował również „Szopkę Noworoczna”. Bohaterów swojego show Wolski przedstawił w rolach krzywdzących, stereotypowych bądź wyszydzających. I tak, Baracka Obamę widzowie TVP zobaczyli jako niewolnika pracującego na plantacji bawełny; znienawidzonego przez PiS byłego prezesa Trybunału Konstytucyjnego, Andrzeja Rzeplińskiego – jako stetryczałego świntucha, bawiącego się własnym penisem, a o byłym prezydencie Bronisławie Komorowskim usłyszeli, że „gdy już się poprztyka z Donkiem, zawsze może się schować za swą bujną małżonkę”.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…