Ambasada RP w Sztokholmie zapowiedziała dzisiaj interwencję w związku z wczorajszą publikacją historyczki Ingrid Lomfors, która oskarża polski rząd o ukrywanie antysemityzmu oraz polskiego udziału w Zagładzie.
Lomfors, szefowa rządowej instytucji Forum Historii Żywej, upowszechniającej m.in. wiedzę o Holokauście, na łamach “Dagens Nyheter” napisała, że “w Polsce rząd Prawa i Sprawiedliwości rości sobie prawo do pisania narracji historycznej w celu wzmocnienia patriotyzmu. Podejmuje się wiele starań, aby poprawić historię. Dzieje się to kosztem prawa mniejszości żydowskiej do jej dziedzictwa kulturowego. Podobnie jak w okresie komunizmu w Polsce, obecnie zaprzecza się istnieniu polskiego antysemityzmu i udziału Polaków w Holokauście”.
Lomfors powołuje się na analizę sytuacji w Polsce autorstwa historyków Jana Grabowskiego i Dariusza Libionki, zamieszczoną w najnowszym numerze „Yad Vashem Studies”. Przywołuje również ustawę, nad którą od jesieni 2016 pracuje PiS – otwierająca możliwość pociągnięcia do odpowiedzialności karnej “za twierdzenie, że Polacy przyczynili się do Holokaustu”.
Lomfors miała na myśli słynną ustawę Ziobry dotyczącą “polskich obozów”. Jest przekonana, że nie chodzi wyłącznie o konkretny zbitek słów – ale całościową politykę pamięci. Uważa, że zaczęła ona już być realizowana – na przykład poprzez ruchy kadrowe (zwolnienie pod koniec ubiegłego roku szefowej Instytutu Polskiego w Berlinie za pokazanie “Idy” oraz wymuszenie odejścia dyrektora Muzeum II WŚ w Gdańsku). Lomfors ma też bardzo złe zdanie o nowej inicjatywie rządu – Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej. Uważa, że “opowieść o wysiłkach rodziny Ulmów podawana jest bez kontekstu historycznego, co według krytyków jest celowe”, ponieważ “ta rodzina stanowi wyjątek ,a nie normę”.
Ambasador Polski w Sztokholmie Wiesław Tarka zapowiedział interwencję, ponieważ artykuł Lomfors jest “jednostronny i nieprawdziwy”.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Może by się szwedzcy historycy zajęli Szwedami którzy w czasie II wś. przedzierali się przez zieloną granicę aby wstąpić do dywizji Waffen-SS „Viking”? Albo innymi Szwedami którzy przez całą wojnę robili świetne interesy sprzedająć III rzeszy drewno i rudę żelaza? Nie? Tak też myślałem…
A kim Pan jest, żeby mówić kto ma się czym zajmować? W tych internetach jeden mądrzejszy od drugiego.
Myślę, że tym też się zajmują, każdy naród ma coś na sumieniu.
To prawda Szwedzi kolaborowali z Niemcami z reszta po wojnie nadal mieli ciagotki w kierunku obranym przez Hitlera. Czyli kastracja kobiet i mężczyzn bo nie spełniali warunkow bycia idealnym rasowo Szwedem. Nikt ich nie zmuszal do takiego myślenia taki po prostu mieli. Zainteresownaym i niedowiarkom radzę wygooglować (w internecie też można znalźć sprawdzone publikacje i to mnóstwo tylko trzeba umieć szukać) hasło „Przymusowa sterylizacja w Szwecji” to był program rządowy i trwał w latach 1934-1975. Szwedzi maja tyle na sumieniu (to tylko jeden z wielu pomysłów a’la Hitler) że muszą wyszukiwać na siłę winnych żeby teraz móc spojrzeć sobie w twarz bo nie wierzą że naprawdę nie każdy naród miał tak zjechane myślenie.Większośc mimo j niechlubnych ednostek jako naród byli normalni
dobre pseudo
no nie wiem czy jakiekolwiek argumenty dotrą do chorych psychicznie pisuarów