Nie wierzą w uczciwość i wolę wyjaśnienia sprawy ze strony obecnego rządu. Tym właśnie tłumaczą posłowie Cezary Tomczyk, Marta Golbik i Jarosław Urbaniak z PO swoje wejście do Komisji Nadzoru Finansowego. Liberałowie robią wszystko, by wykazać, że Marek Chrzanowski działał w porozumieniu z luminarzami „dobrej zmiany”.
To się nazywa „kontrola poselska” i jest w istocie próbą wyręczenia w śledztwie i kontroli organów państwa do tego przeznaczonych.
– Weszliśmy z kontrolą do Ministerstwa Finansów. Gromadzimy dowody na własną rękę – mówił w radiu TOK FM poseł Michał Szczerba (PO). Poseł dodał wprost, że nie wierzy w uczciwość organów państwa będącego pod władzą PiS. Posłowie kontrolowali bieg dokumentów w sprawie domniemanej łapówki, jakiej miał żądać szef KNF od bankiera Leszka Czarneckiego. Posłowie opozycji sugerują w rozmowach z mediami, że obawiają się, iż cala ta sprawa zostanie rozmyta i nigdy nie dowiemy się prawdy.
Przypuszczają, że za Markiem Chrzanowskim stała jakaś zorganizowana grupa polityków związanych z obecną władzą, a ci z kolei nie mogli działać bez wiedzy i zgody Jarosława Kaczyńskiego. W związku z tym nie tylko pragną zabezpieczyć dokumenty w tej sprawie, ale też część z nich chcą opublikować zanim jeszcze zostaną podjęte jakiekolwiek działania oficjalne, a także postulują powołanie sejmowej komisji śledczej, ponieważ nie wierzą organom państwowym, w szczególności prokuraturze, której zarzucają podporządkowanie polityczne ministrowi Ziobrze. Chcą wyjaśnić wszelkie wątki i powiązania między KNF, politykami PiS i tajemniczymi zmianami w polskim prawie, które przy tej okazji się pojawiły.
Działania trzech posłów opozycyjnej PO jest oczywiście zrozumiałe z punktu widzenia zasad rządzących polską polityką, ale gorliwość, z jaką chcą samodzielnie tropić ślady afery w KNF wskazuje, że oczekują od niej efektu podobnego do sławetnej „afery Rywina”, która na wiele lat pogrążyła SLD.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Kaczka ongi zorganizował niejaką PiCzkę, która umoczona była w wiele afer finansowych (m.in. lotnisko w Modlinie). Czy naród to pamięta? Kaczka widocznie tak.