Kolejne podkarpackie miasto przyjmuje homofobiczną uchwałę. „Nikt z siusiakiem na ulicach latać nie będzie”

Wikimedia Commons

W Przemyślu marszu równości nigdy nie było, a prawica dominuje we władzach miasta – ale miejscowi radni i tak postanowili „sprzeciwić się ideologii LGBT”.

Wnioskodawcami byli przedstawiciele lokalnego stowarzyszenia Regia Civitas (Królewskie Miasto), które ma w radzie miejskiej Przemyśla czterech reprezentantów. Nigdy wcześniej temat mniejszości seksualnych nie był przedmiotem zainteresowania władz podkarpackiego miasta. W województwie, tradycyjnym już bastionie PiS, sprzeciw wobec „ideologii LGBT” uchwaliły wcześniej powiaty jarosławski, leski, lubaczowski, mielecki oraz gmina Nowa Dęba.

Radni Regia Civitas w swoim projekcie posłużyli się retoryką typową dla prawicy w ostatnich miesiącach. Było i o demoralizowaniu dzieci poprzez „elementy wychowania seksualnego”, i o narzucaniu „szkodliwych standardów”, i o zagrożeniu dla chrześcijańskich wartości. Przedstawiciele lokalnego stowarzyszenia dopatrzyli się w działaniach obrońców równych praw dla osób LGBT nawet inżynierii społecznej, „która w swoim zamyśle stwarza poważne zagrożenia dla porządku społecznego”.

Pomysł popierali radni Kukiz’15 – jeden z nich, Mirosław Majkowski, zarzekał się, że nie można dopuścić do tego, żeby po Przemyśl ktoś „biegał z siusiakiem na ulicach”. Przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej w odpowiedzi przekonywali, że na marszach równości w Polsce takie sceny nie mają miejsca. Twierdzili również, że cała sprawa to szukanie wroga na siłę.

– Które dzieci w Przemyślu są zaczepiane, indoktrynowane? Szukamy sztucznego wroga, żeby robić na tym politykę i kampanię polityczną – mówił Paweł Zastrowski, radny Koalicji Obywatelskiej cytowany przez „Gazetę Wyborczą”.

Dariusz Lasek z Regia Civitas powoływał się następnie na „medialne doniesienia” o tym, że podczas marszów można nie tylko zobaczyć mężczyzn przebranych za kobiet „wymachujących hasłami o wyzwoleniu seksualnym”, ale też hasła nienawistne wobec PiS. Ostatecznie większość rady przekonał. Nie było to specjalnie trudne, bo w Przemyślu sześciu radnych ma Kukiz’15, Regia Civitas i PiS – po cztery, Platforma Obywatelska – sześciu i SLD – trzech. „Sprzeciw wobec promocji i afirmacji ideologii tak zwanych ruchów LGBT” został przegłosowany 15 głosami przeciwko trzech; sześciu radnych nie było na sali.

W odpowiedzi na decyzję rady grupa Rebelianty Podkarpackie zorganizowała wczoraj pikietę pod hasłem „Tak dla tolerancji”. Podczas zgromadzenia, w którym wzięło udział około dwudziestu osób, apelowano o Polskę bez podziałów i podkreślano, że wszyscy ludzie są równi – niezależnie od płci, poglądów i orientacji seksualnej. Jasno stwierdzono również: nie ma czegoś takiego, jak ideologia LGBT, a rada miejska powinna zajmować się prawdziwymi, a nie wymyślonymi problemami – na przykład problemem smogu czy ubóstwa.