To była kolejna ważna konferencja prasowa na trasie Lewicobusa. W Białymstoku, stolicy województwa podlaskiego, gdzie Lewica mocno zaczęła kampanię wyborczą marszem w obronie różnorodności, liderzy Razem, SLD i Wiosny zadeklarowali: utworzymy Agencję Ochrony Przyrody i nie pozwolimy na dalsze wychwalanie krwawych „żołnierzy wyklętych”.

– Podlasie to region bliski lewicy. Zawsze z dumą tu przyjeżdżamy, przyjeżdżamy jak do domu, bo tutaj Polska wygląda tak, jak powinna wyglądać Polska naszych marzeń: wielokulturowa, różnorodna, tolerancyjna, otwarta, szanująca siebie nawzajem – mówił nieco na wyrost Robert Biedroń, bo nie jest przecież tajemnicą, że w północno-wschodniej Polsce silne są również organizacje skrajnie prawicowe, kultywujące marzenia o wielkiej Polsce katolickiej. Faktem jednak jest, że na Podlasiu lewica ma o kogo walczyć: mniejszości wyznaniowe i etniczne tradycyjnie wspierały ugrupowania lewicowe lub liberalne, jako gwarantów społecznego pokoju i tolerancji.

W swoim przemówieniu Biedroń odniósł się również do wycinki Puszczy Białowieskiej prowadzonej pod rządami PiS i potrzeby ochrony tego bezcennego obszaru. Zapowiedział, iż Lewica, będąc u władzy, utworzy Agencję Ochrony Przyrody, której szef będzie występował w obronie środowiska tak, jak Adam Bodnar interweniuje, gdy naruszane są prawa człowieka. Piotr Kusznieruk (SLD), numer dwa na białostockiej liście Lewicy, zastrzegał, że ratując środowisko socjaldemokraci nie zapomną o ludziach mieszkających na Podlasiu.

Z ważną deklaracją do prawosławnych mieszkańców Podlasia zwrócił się Adrian Zandberg. – Nie pozwolimy na to, aby ktokolwiek was marginalizował. Nie pozwolimy na to, aby władze publiczne stawały po stronie, delikatnie rzecz ujmując, kontrowersyjnych postaci historycznych, które mają ręce zbrukane krwią – oznajmił. – Pod rządami Lewicy prawda historyczna wróci na należne sobie miejsce, nie będzie kultu morderców i zbrodniarzy, skończy się relatywizowanie zbrodni.

Wszyscy wiedzieli, o jakich zbrodniarzy chodzi – podlaski ONR, Młodzież Wszechpolska oraz środowiska kibiców Jagiellonii Białystok od kilku lat bardzo aktywnie wychwalają postać Romualda Rajsa „Burego”, którego oddział w 1946 r. dokonał morderczego rajdu przez prawosławne wioski na południe od Hajnówki, zabijając 79 osób cywilnych, w tym kobiety i dzieci.

Padły również odważne zapowiedzi w obszarze polityki zagranicznej – Lewica zapowiedziała przywrócenie małego ruchu granicznego z obwodem kaliningradzkim, przypominając, że za jego zawieszenie „zapłacili mieszkańcy przygranicznych, często biednych miejscowości”. Obiecała również starania o to, by analogiczną umowę zawarto z Białorusią. To kolejny moment, po wypowiedzianych w sobotę w Łodzi deklaracjach o odstąpieniu od zakupu amerykańskich myśliwców, gdy liderzy socjaldemokratów mają odwagę mówić o stosunkach zagranicznych Polski inaczej, niż narzuca to główny prawicowy nurt.

Ostatnie sondaże konsekwentnie dają Lewicy 14 proc. wskazań.

patronite
Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…