Organizacja pracownicza Związkowa Alternatywa podaje, że polski oddział międzynarodowego koncernu Cisco wraz z firmą Estarta Solutions współpracują w sposób niezgodny z prawem.

Zarzuty są następujące: firma zatrudnia pracowników w ramach umów niestandardowych w sytuacji, gdy są spełnione wszystkie warunki etatu. Druga sprawa jest równie poważna – Estarta Solutions jest niezarejestrowaną agencją zatrudnienia, która nie posiada wpisu w KRS, nie płaci w Polsce podatków, ani nie odprowadza składek na ZUS.

Estrata Solutions to agencja zarejestrowana w Jordanii. Zajmuje się realizacją zamówień dużych podmiotów w zakresie pracy tymczasowej. Innymi słowy – dostarcza siłę roboczą tam gdzie jest doraźnie potrzebna. Najczęściej są to prace na krótki termin, co przyczynia się do prekaryzacji rynku pracy.

W jaki sposób spółka-widmo kieruje pracowników do korporacji? Jak zwykle, ścieżką obejścia przepisów jest wykorzystanie samozatrudnienia. „Estarta Solutions nie tylko działa bez rejestracji, ale też maskuje faktyczne zatrudnienie dla Cisco poprzez zmuszanie pracowników do przechodzenia na samozatrudnienie i pracy na fikcyjnych umowach cywilnoprawnych (zwanych potocznie B2B)” – informuje związek Związkowa Alternatywa.

Kiedy we wrześniu ubiegłego roku związkowcy zgłosili sprawę do Małopolskiego Inspektoratu Pracy, wydawało się, że to początek końca działalności jordańskiej lewizny. Niestety, śledztwo zostało umorzone, gdyż ze względu na lukę ustawodawcy inspektor pracy uznał, że nie ma możliwości kontrolowania niezarejestrowanych w Polsce podmiotów gospodarczych, nawet jeżeli realnie operują na terenie Polski.

Teraz okazuje się, że Cisco podjęło współpracę z Ministerstwem Cyfryzacji. „Rząd nie dostrzegł problemu, że współpracująca z nim firma kooperuje ze spółką, której działalność może budzić poważne wątpliwości prawne” – alarmują związkowcy, którzy postanowili powiadomić Centralne Biuro Śledcze w związku z zagrożeniem dla bezpieczeństwa publicznego. „To będzie test dla sprawności państwa” – piszą działacze Związkowej Alternatywy.

patronite

 

 

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Przestań bredzić o jakiejś „wymianie ludności”. Kiedy Polacy setkami tysięcy zalewali rynek pracy Anglii to wszystko było ok? Tylko „murzyny” na polskiej ziemi cię tak bolą?

  2. A może by tak zainteresować się legalnymi podmiotami, które korzystając z promigracyjnego fanatyzmu PiS i planów wymiany składu etnicznego Polski, importują ludzi z coraz dalszych zakątków świata? Wczoraj wyszła na jaw informacja, że pewna legalna agencja z Gorzowa Wlkp. jeszcze w tym miesiącu sprowadzi pierwszą partię z Demokratycznej Republiki Konga.

    1. Estarta nie jest i tak zarejestrowana w żadnym polskim rejestrze.

  3. Przecież to powszechne w korpo IT i zazwyczaj ci na b2b się nie skarżą. Najbardziej na b2b narzekają ci na UoP. To jest wałek, ale systemowy i zamiast Cisco można wpisać dowolną polską firmę.

    1. Owszem to bardziej rozpowszechnione zjawisko, aczkolwiek, w mojej ocenie dotyczy raczej mniejszości korpo IT. To zjawisko jest zwykłą patologią, porównywalną z Januszami biznesu, zatrudniającymi na umowę o dzieło, kiedy powinna być umowa o pracę. Wiele międzynarodowych firm IT wręcz boi się zatrudniać pracowników na B2B zamiast umowy o pracę, bo wiedzą, że to jest łamanie prawa i narażałyby się w ten sposób na rozmaite kary. W przypadku Estarty umowy B2B jedynie osłabiają pozycję negocjacyjną de facto pracowników i przyczyniają się do jeszcze większego uśmieciowienia rynku pracy.

      Natomiast proszę zwrócić uwagę, że zawiadomienie do CBŚ dotyczy przede wszystkim faktu, że zagraniczna firma operuje na terenie Polski bez żadnej rejestracji, celem omijania prawa (bo trudniej organom państwowym kontrolować taką spółkę-widmo) i na razie skupiamy się na tym konkretnym aspekcie. Do tematu nadużywania umów B2B przez Cisco powrócimy wkrótce.

    2. Zgadzam się, że to powszechne zjawisko i wcale nie dotyczy mniejszości. Duże firmy z reguły dają wybór formy zatrudnienia, więc zarabiający powyżej średniej idą na b2b celem optymalizacji składkowo-podatkowej. To samo dotyczy też m.in. lekarzy, z których prawie żaden specjalista nie siedzi na uop :) I nie jest prawdą, że ktokolwiek boi się zamienić uop na b2b. Żyjemy w kraju bez testu przedsiębiorcy (pomysł PiSowskiego betonu zablokowała frakcja libertariańska), gdzie >80% JDG ma tylko 1 klienta.

    1. Wszyscy pracownicy, łącznie z kierownictwem Estarty, mają umowy B2B podpisane z centralą w Jordanii.

  4. Ależ, jeśli jest „luka w przepisach” inspektor pracy nie może, to „lewica” jest w Sejmie! Projekt nowelizacji ustawy-gdzie jest? Łatwiej zrobić mema, wrzucić na twitterka , zamiast zmienić prawo, lub chociaż nagłośnić sprawę w Sejmie?

    1. Spokojnie, sprawa jest świeża, bo dopiero wczoraj wieczorem news się przedostał do mediów o nieco szerszym zasięgu :). Inspektor pracy zalecił złożenie zawiadomienia na policję i tak też zrobiliśmy. Teraz zobaczymy, jaki będzie dalszy przebieg sprawy – być może to tylko kwestia formalno-proceduralna i Policja skutecznie rozwiąże problem Estarty, a być może oni również będą mieć związane ręce i konieczne będzie złożenie wniosku ustawodawczego (o takiej ewentualności zresztą też napina inspektor pracy).

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…