W chełmskim więzieniu wprowadzono obostrzenia, które skłoniły osadzonych do podjęcia protestów. Więźniowie odmówili przyjmowania posiłków, co wygląda na okoliczność niezwykle drastyczną. Służba więzienna bagatelizuje sprawę.

„Zażądali miedzy innymi skrócenia wszystkich wyroków, dostępu do siłowni czy wydania do cel konsoli do gier. W wyniku rozmów z wychowawcami i psychologami, połowa demonstrujących zjadła obiad. Natomiast już wszyscy spożyli kolację” – przekazała ppłk Elżbieta Krakowska, rzecznik prasowa Dyrektora Generalnego Służby Więziennej.

„Sytuacja jest już opanowana” – dodała. Krakowską cytuje m.in. portal Wirtualna Polska.

W ramach rokowań osadzeni wywalczyli jednak pewne udogodnienia, które pomogą im wytrwać obowiązujące obostrzenia. Chodzi m.in. o częstsze korzystanie z telefonów i innych komunikatorów.

Radio Lublin zaś podało, iż protest został zainicjowany w związku z bardzo dolegliwymi obostrzeniami, które personel więzienia wdrożył aby zapobiec rozszerzeniu się epidemii wirusa SARS-Cov-2 na terenie zakładu karnego. Wstrzymano m.in. pracę osadzonych na zewnątrz, wstrzymano widzenia, przepustki, nabożeństwa i dostawę paczek. Obostrzenia mają obowiązywać do 20. kwietnia.

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…