Utytułowany tenisista światowej klasy, Serb Novak Djoković jest z pewnością dobrym człowiekiem, skoro uhonorowano go tytułem Ambasadora Dobrej Woli UNICEF. Jednak niekiedy powinien pomyśleć przed tym, zanim coś powie.
Djoković skomentował bulwersującymi słowami informacje, że turnieje wielkoszlemowe zostaną wznowione wtedy, kiedy sportowcy w nich uczestniczący będą zaszczepieni.
– Osobiście jestem przeciwny szczepieniom i nie chciałbym być zmuszany przez kogoś do zaszczepienia się, aby móc podróżować – powiedział Djoković podczas czatu z ze swoimi kolegami. Dodał także, że jeżeli szczepienia będą obowiązkowe, to będzie musiał mocno się zastanowić, czy się im podda.
Tenisista nie mógł wybrać gorszego momentu na popularyzacje swoich kontrowersyjnych poglądów. Europa zmaga się z atmosferą strachu przed pandemia i stoi w obliczu ogromnego kryzysu. Lekarstwa na razie, przynajmniej oficjalnie uznanego, nie ma. Mówi się, że jedynym skutecznym ratunkiem może być szczepionka.
Na słowa Serba zareagowali koledzy z kortu. Andy Roddick, lider tabel stu najlepszych tenisistów świata sprzed kilkunastu lat i jeden z najbardziej utytułowanych tenisistów. Powiedział on, że uważa poglądy serbskiego tenisisty za niebezpieczne.
„Mistrzu, życzę ci wszystkiego najlepszego. Staraj się unikać rozmów o szczepieniach, nie podważaj ich, bo masz ogromny wpływ na ludzi”, cytuje słowa głównego epidemiologa Serbii Predaga Kona portal sport.pl. Kon zwrócił uwagę, że znaczenie nieprzemyślanych słów sportowca jest zwielokrotnione poprzez jego ogromna popularność. Naukowiec wyraził gotowość uzupełninia wiedzy Djokovića w dziedzinie szczepień.
Pogląd, że bez obowiązkowych szczepionek nie będzie powrotu do cyklu wielkich turniejów wyrażają także władze tenisowych federacji.
Polska ma pewne doświadczenie w obcowaniu ze sportowcami, których poglądy są kompromitujące w świetle ustaleń współczesnej nauki, ale nie cieszą się aż taką popularnością jak Djoković, więc ich wpływ nie jest duży, ani tak szkodliwy.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Bo TAKIE szczepienia mogą być naprawdę niebezpieczne. Wystarczy przyjrzeć się śmiertelności wśród zarażonych we Włoszech.
Tytuł brzmi tak jak „Bycie profesorem uniwersytetu nie ratuje przed sraczką”.
Bo w sumie, co ma piernik do wiatraka?