Druga część historii dramatycznego zrywu robotników łódzkich w czerwcu 1905 r.  Na ulicach miasta stanęło kilkaset barykad, a rozwój wypadków autentycznie przeraził carskie władze. Małgorzata Kulbaczewska-Figat i Piotr Ciszewski przypominają, jak walczyli łódzcy proletariusze i jakimi środkami się posłużono, by zdławić powstanie.

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Żółty żonkil

Dzisiejsze słowo na weekend poświęcam, ze zrozumiałych względów, rocznicy wybuchu powstani…