To będzie pierwszy poważny protest antyrządowy po wyborach prezydenckich. 25 lipca na ulicach Warszawy odbędzie się manifestacja Porozumienia Zawodów Medycznych. Lekarze obawiają się, że rząd wprowadzi zmiany w prawie, które umożliwią skazywanie ich na wieloletnie więzienie.

Przyczyną planowanych protestów są zmiany w kodeksie karnym wprowadzone pod pretekstem walki z pandemią w ramach tzw. tarczy antykryzysowej 4.0.  Wprowadzone  przepisy dotyczą nieumyślnego spowodowania śmierci (art. 155 k.k.), nieumyślnego spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu (art. 156 § 2 k.k.), narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia czy ciężkiego uszczerbku na zdrowiu (art. 160 § 1 i 2 k.k.) oraz nieumyślnego sporządzenia fałszywej opinii przez biegłego lub eksperta w postępowaniu karnym lub cywilnym (art. 233 § 4a k.k.).

– Zaostrzenie przepisów, które umożliwi karanie lekarzy więzieniem za niezawiniony błąd lekarski, przelało czarę goryczy. Zamiast skupić się na przywracaniu zabiegów i ponownym otwieraniu poradni, rządzący zastanawiają się, jak posłać lekarzy za kratki. Cierpią na tym przede wszystkim pacjenci – mówi Krzysztof Hałabuz, prezes Porozumienia Chirurgów, które zainicjowało protest.

Według karnistów zmiana nie oznacza, że sąd będzie miał obowiązek skazania osoby oskarżonej na karę więzienia, jednak prowadzi do tego, że możliwości orzekania łagodniejszej kary będą znacznie ograniczone.

W myśl noweli zmianie ulegnie też wymiar reakcji karnej – ograniczenie wolności ma być orzekane na powyżej trzech miesięcy, a ewentualna grzywna przekroczy 100-krotność stawki dziennej medyka.

Wiceszef Naczelnej Rady Lekarskiej w rozmowie z „Rzeczpospolitą” powiedział, że samorząd lekarski oczekuje doprecyzowania przepisów, bo w obecnym kształcie lekarz, który popełnił błąd w sztuce będzie odpowiadał jak sprawca pobicia ze skutkiem śmiertelnym,  użycia broni palnej w trakcie pobicia czy działania w zorganizowanej grupie przestępczej.

Demonstracja odbędzie się pod hasłem „Dajcie szansę pacjentom. Nie związujcie rąk medykom”. Poparły ją takie organizacje jak mazowiecki region OZZL i NRL. Organizatorzy spodziewają się 10 tys uczestników.

patronite

 

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. W trudnych przypadkach lekarz podejmuje ryzyko. Na przykład jeśli szansa że pacjent może umrzeć w wyniku zabiegu jest 30%, zaś jeśli zabieg nie zostanie wykonany szansa na śmierć jest 99% to lekarz zaryzykuje.

    Od teraz, żaden lekarz do takiego chorego nie podejdzie.

    1. Kiepski argument. Nic nie stoi na przeszkodzie, by uwzględnić, że zabieg ma niewielką szansę powodzenia.

    2. „Nic nie stoi na przeszkodzie, by uwzględnić, że zabieg ma niewielką szansę powodzenia.”

      To prawda. Ale nie ma gwarancji, że sąd to uwzględni. Są chirurdzy co mają wiele takich operacji i za każdym razem będą myśleć o procesie? Będą unikać takich operacji albo wyjadą.

      Są też zabiegi co mają dużą szansę powodzenia – na przykład 90%. Dalej jest to za duże ryzyko dla lekarza.
      Poza tym rzeczywiste pomyłki i błedy są nieuniknione. Nikt nie jest nieomylny ani perfekcyjny.

    3. @Lejzorek

      Jeśli ktoś boi się odpowiedzialności, to znaczy, że wybierając zawód chirurga, zwyczajnie minął się z powołaniem. Mógł zostać internistą i wypisywać recepty. Czy wyobrażasz sobie, że konstruktor dowolnej specjalności budowlanej z obawy o konsekwencje odmawia podpisania się pod projektem? Albo inspektor nadzoru budowlanego lub technicznego? A może maszynistę, który cały w drgawkach stoi na stacji, bo panicznie boi się prokuratury za przejechanie semafora? Niech wprowadzenie odpowiedzialności stanie się przyczynkiem do dyskusji o poziomie kształcenia lekarzy.

      A propos wyjazdów – wielokrotnie pojawiały się rozmaite statystyki, w tym najpopularniejszych kierunków emigracji UK i RFN, i wszędzie polski lekarz okazywał się egzotyką. Dużo bardziej liczni są przedstawiciele tego zawodu m.in. ze znaczniej mniej ludnych Grecji i Rumunii. Nie dziwi zatem powszechny ból czterech po słowach pewnej posłanki „niech jadą”. Wszak nikt nie czeka z otwartymi ramionami.

    4. Fauxpas „Nie dziwi zatem powszechny ból czterech po słowach pewnej posłanki „niech jadą”.

      Wyjeżdżają.

      Ciekawe, skąd ta nienawiść do lekarzy? Zawiść, kompleksy? Polak Polakowi wilkiem?

      W całej Unii Europejskiej Polska ma najmniej lekarzy na tysiąc mieszkańców. W efekcie kolejki do lekarzy rosną, a oczekiwanie na zabiegi i operacje jest szczególnie długie.

      Tu jest przykładowy cytat z danych Śląskiej Izby Lekarskiej (w innych rejonach nie jest lepiej):

      „Najliczniejszą grupą są lekarze w wieku od 61 do 80 lat …
      Najstarsi są chirurdzy klatki piersiowej – ich średnia wieku to prawie 64 lata. W przypadku położników i ginekologów to prawie 60 lat, pediatrów – 59 lat, a chirurgów ogólnych – 56 lat. Nieco młodsi są interniści – tu średnia wynosi 54 lata.”

    5. @Lejzorek

      Stwierdzanie faktów nie jest żadną nienawiścią :)

      „Wyjeżdżają”

      Jakieś twarde i namacalne dane do potwierdzenia? Np. statystyki prowadzone przez zagraniczne odpowiedniki NFZ lub NIL? Nie interesują mnie dogmaty religii lekarsko-związkowej.

      „W całej Unii Europejskiej Polska ma najmniej lekarzy na tysiąc mieszkańców.”

      Nie najmniej – to raz, chociaż fakt, że wg metodologii UE jesteśmy pod koniec stawki. Ale warto wspomnieć o pewnych ciekawostkach – zaraz za nami znajdują się bogate UK i Luksemburg, a prym wiedzie Grecja zostawiając resztę stawki daleko w tyle. Czy to znaczy, że grecka służba zdrowia jest wzorem do naśladowania?

      Po drugie – metodologia NIL każe sądzić, że liczba lekarzy na 1000 mieszkańców mieści się w granicach średniej unijnej. Komu zatem wierzyć i dlaczego? Proszę o rzeczowe argumenty.

      „W efekcie kolejki do lekarzy rosną, a oczekiwanie na zabiegi i operacje jest szczególnie długie.”

      I oczywiście wyprowadzanie kasy przez kastę lekarską nie ma żadnego wpływu na ilość i jakość świadczonych usług :) Podstawowym problemem jest to, że NFZ płaci, ale NIE WYMAGA, co prowadzi do sytuacji znanej np. ze szpitala wojewódzkiego w Grudziądzu. Ta placówka ma ponad 0,6 mld zł długu (1/3 w parabankach), ale nie przeszkadza to w przepłacaniu za sprzęt (w kwietniu dowiedzieliśmy się o kupnie termometrów za cenę 4,5-krotnie wyższą od rynkowej, strach pomyśleć co z resztą) i absurdalnych zarobkach personelu (lekarze na kontraktach po grube kilkadziesiąt tys. miesięcznie). To wszystko wygarniała nawet NIK, ale bezskutecznie. Kryminogenna samorządność rakiem tego środowiska, a potem jęk, że „za mało pieniędzy i lekarzy”. Gdyby nie kradziono, to starczyłoby na dużo więcej.

  2. Wszystkie błędy lekarskie w Bolanda są „niezawinione”. Tak zwani rzeczoznawcy dbają o to z gorliwością, no bo jak można kolegów oczerniać. Tak zwane sądy przyklepują te ekspertyzy bez słowa, no bo jak jedna korporacja zawodowa miałaby robić coś wbrew drugiej korporacji zawodowej. Nie po to się takie „prawo” napisało, takie „przepisy’ wprowadziło, żeby przypadkowy obywatel mógł dochodzić swoich praw.

  3. Oj boli! boli! Boli! Zad wystawiony na kopniaki ze strony Temidy… A przecież nie jest to nic innego jak ZRÓWNANIE ODPOWIEDZIALNOŚCI Z INNYMI ZAWODAMI!
    Jak chociażby ów nieostrożny konstruktor tej nieszczęsnej hali w Katowicach w katastrofie której zginęło wielu miłośników gołębi. Dlaczego inżynier, który coś spartoli może iść do ula na parę latek a pan białokitkowy – już nie? Jeżeli spartaczy? Jeżeli medycyna JEST NAUKĄ ŚCISŁĄ jak twierdzą np wirusolodzy, – to odpowiadać mogą jak inni absolwenci inżynierii…

    1. „Jeżeli medycyna JEST NAUKĄ ŚCISŁĄ jak twierdzą np wirusolodzy, – to odpowiadać mogą jak inni absolwenci inżynierii…”

      Medycyna NIE jest nauką ścisła. Jest po części sztuką. Inżynier może wszystko spokojnie wyliczyć, lekarz nie i czasem musi działać szybko i zgadywać.

      Są ludzie, których myśl o karaniu innych uszczęśliwia. Mają chorą duszę.

    2. @ lejzorek
      To wróć może do wypowiedzi Dudy na temat szczepienia przeciw grypie i odpowiedzi ,,jałtorytetuff mędycznych” które twierdzą, cytuję ,,medycyna jest nauką ścisłą, w związku z tym na temat szczepień powinni wypowiadać się wyłacznie eksperci”.
      Może z tym popolemizuj, ja jedynie posłużyłem się cytatem Z OPINII LEKARZA!
      Czyżbyś wiedział lepiej od niego?
      Czy tylko wygodne dla tej kasty omc bogów wykręty powtarzasz??

  4. Nie rozumiem. Kreują siebie na istne bóstwa, alfy i omegi medycyny, a boją się odpowiedzialności za błędy? Kolejna fałszywa roszczeniowa narracja (po rozchwytywaniu za granicą) zderzyła się z twardą ścianą rzeczywistości.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…