Czy bycie sejmową opozycją, która nie może przeforsować żadnego ze swoich pomysłów, nie jest frustrujące? A może wręcz przeciwnie, inspiruje posłanki i posłów Lewicy do poszukiwania nowych tematów, taktyk, sojuszników także poza Sejmem? Posłanka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk opowiada Małgorzacie Kulbaczewskiej-Figat o tym, kiedy PiS i PO nie mają problemu z głosowaniem ręka w rękę, jak PiS zamierza wymanewrować nauczycieli w sprawie obiecanych podwyżek i zastanawia się, czy podczas kampanii poprzedzającej wybory prezydenckie zobaczymy złagodzony wizerunek PiS, czy raczej czeka nas nowa kampania nienawiści.
BRICS jest sukcesem
Pamiętamy wszyscy znakomity film w reżyserii Juliusza Machulskiego „Szwadron” …
Słusznie! Popieram! Składać projekty, aż Sejm będzie musiał je przyjąć pod naporem argumentów, albo nie uznając argumentów sam wystawi sobie świadectwo. Dużo dobrych projektów. Bądźcie konstruktywni, proponujcie dobre rozwiązania z RÓŻNYCH DZIEDZIN. To najlepsza droga do zbudowania lewicowej alternatywy.
Materiał na jutubie od 4 lutego i STO OSIEMDZIESIĄT DZIEWIĘĆ odsłon, sukces jak diabli — „Słuszną linię ma nasza partia”, niech Dziemianowicz dalej puszcza te swoje „bąki”…………….
Towariszcz Zimiok, ja sawsiem, z Wami sagłasien (asobienno szto do padrugi Agnieszki)