Zgodnie z porozumieniem zawartym przez Turcję i Rosję bojownicy walczący do niedawna na ulicach Aleppo przeciwko armii syryjskiej opuszczają miasto. Razem z nimi wyjeżdża część ludności cywilnej. Innym pomoc humanitarna udzielana jest na miejscu.

Rosyjski sztab generalny poinformował, że zgodnie z ustaleniami pomiędzy Moskwą i Ankarą Aleppo zaczną dziś opuszczać konwoje z pięcioma tysiącami zbrojnych działaczy różnych organizacji antyrządowej opozycji syryjskiej oraz ich rodzinami. Pierwsza grupa wyjechała z miasta w pełni kontrolowanego już przez wojska rządowe około 12:30. Syryjska telewizja państwowa pokazywała kolumnę dwudziestu zielonych autobusów i dziesięciu ambulansów Syryjskiego Czerwonego Półksiężyca, którymi odjeżdżali ranni bojownicy. Wszyscy, niezależnie od tego, czy walczyli w Aleppo pod czarnym sztandarem dżihadu, czy też do końca przekonywali do swoich demokratycznych poglądów, zostaną odtransportowani do opanowanej przez fundamentalistyczną opozycję prowincji Idlib. Wyjazd kolumny obserwowała w Aleppo także reporterka Agencji Reutera.

 

Przedstawiciel dżihadystycznej organizacji Wolni Ludzie Lewantu (Ahrar asz-Szam) mówił dzisiaj, że razem z bojownikami będą mogli wyjechać również cywile. Wydaje się, że przynajmniej kilkaset osób skorzystało z takiej możliwości. Dzisiaj jednak z pewnością wszyscy chętni Aleppo nie opuszczą. Szacuje się, że operacja przewiezienia bojowników potrwa przynajmniej kilka dni. Rosyjskie ministerstwo obrony zapowiedziało, że jej przebieg będzie można obejrzeć na żywo na jego stronie internetowej. Równocześnie w Aleppo trwa udzielanie pomocy humanitarnej ludności cywilnej i rozminowywanie terenu. Na tereny, które od dawna były pod kontrolą rządu, ewakuowano ponad 100 tys. osób.

ONZ w dalszym ciągu nie wyjaśniła, z jakich „wiarygodnych źródeł” miał wczorajsze przerażające wieści o wymordowaniu przez wojska rządowe 82 przypadkowych mieszkańców Aleppo. Zniuansowała przy tym swój przekaz, informując, że dotarły do niej również raporty o tym, jak bojownicy uniemożliwiali mieszkańcom ucieczkę z miasta jeszcze podczas walk, a nawet świadomie zamieniali cywilów w żywe tarcze. Bitwa o Aleppo jednak nie była walką dobra ze złem? Lepiej wiedzieć to późno, niż wcale.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. „zbrojni działacze”, „bojownicy” – ładne określenia ludzi[?], którzy obcinają głowy dzieciom

    1. Czy to częsta polityka na tej stronie? Usuwanie komentarzy? Czy ktoś wyjaśni mi, dlaczego moje słowa zostały stąd wymazane?

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…