Kanclerz Niemiec Angela Merkel potępiła decyzję siedmiu krajów UE o zamknięciu granic. – Takie decyzje powinna podejmować cała wspólnota – stwierdziła.
Angela Merkel nie przypomniała co prawda, komu między innymi Ateny zawdzięczają katastrofalny stan swojej gospodarki. Słusznie jednak zauważyła, że Grecja nie da rady przez dłuższy czas przyjmować wszystkich uchodźców uciekających przez morze na należące do niej wyspy. A taki właśnie scenariusz zgotowały jej inne państwa regionu – Macedonia ogłosiła wczoraj całkowite zamknięcie granicy (do niedawna przepuszczała Syryjczyków i Irakijczyków), taką samą decyzję podjęły Serbia i Chorwacja. Słowenia zastrzegła natomiast, że wpuści tylko imigrantów, którzy będą w stanie natychmiast udowodnić „pilne potrzeby humanitarne” i tych, którzy chcą otrzymać azyl właśnie w tym kraju.
W obozie dla uchodźców przy grecko-macedońskiej granicy pozostało 14 tys. ludzi. Nie ma żadnych perspektyw na to, by liczba ta przestała rosnąć, bo problemy, przed którymi uciekają mieszkańcy Bliskiego Wschodu, nie rozwiązują się dzięki zamkniętym granicom. Politycy z krajów, które swoimi decyzjami zamknęły tzw. szlak bałkański, argumentują jednak, że wysłanie „jasnego sygnału” do potencjalnych uchodźców przekona ich, by szukali szczęścia gdzie indziej.
Według Angeli Merkel o tak radykalnych rozwiązaniach powinno się dyskutować na forum całej UE i w szerszym kontekście. Kontekst ten tworzy przede wszystkim porozumienie z Turcją, przewidujące odsyłanie do tego kraju wszystkich nielegalnych migrantów bez wyjątku. W zamian jednak za każdego odesłanego Syryjczyka do Europy przybędzie uchodźca syryjski dotąd przebywający w Turcji. Ankara dostanie również 3 mld euro na organizację pomocy humanitarnej, a rozmowy w sprawie jej akcesji do UE zostaną przyspieszone. Tak sformułowany plan spotkał się już z krytyką Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców; chociaż szef Komisji Europejskiej Donald Tusk okrzyknął go „przełomowym”, nadal nie jest pewne, czy w ogóle zostanie wprowadzony w życie.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Z kim ona chce rozmawiać na forum UE – z Serbią? Może trzeba było myśleć, kiedy podejmowano decyzję o bombardowaniu Bałkanów albo poparcia dla Kosowa. Z Grecją też trzeba rozmawiać o redukcji zadłużenia, którego udzielały niemieckie banki na zakup niemieckiej broni. A nie teraz podlizywać się Turcji, kiedy już wiadomo, że handlują ropą z ISIS. Niech sobie wydają to, co zarobili na sprzedaży ropy, bo pewnie są tylko pośrednikiem. Ciekawe, kto kupuje. Może Niemcy?
A ta „pomoc” unijna to część zapłaty? Sprytnie – cała Unia ma płacić za niemiecki biznes.
porozumienie ue z turcją to upadek europy
Dokladnie! Przynajmniej moralny…
A nie prościej zapewnić uchodźcom bezpieczne miejsce gdzieś w ciepłej północnej afryce, niedaleko rejonów walk, tak aby gdy skończy się wojna, uciekinierzy mogli wrócić do siebie? Pomóc zbudować im tam nawet nowe miasta, pomóc z żywnością itd. Poza tym, młode byczki będą miały blisko do miejsc walki i będą mogły stanąć w obronie swojego kraju. Proste, tanie, skuteczne i do tego humanitarne (nikt nie zginie w czasie podróży). Po co sobie wszystko komplikować i ich tu ściągać? Wymyślać jakieś integracje, które nie mają szans na powodzenie? Zresztą ile byśmy ich w Europie nie przyjęli to i tak zawsze będą następni. W Europie mała dzietność? To dajcie ludziom co mają np. 2-3 (nie więcej) dzieci extra zasiłki, zaraz będzie nas więcej. I nie mówcie że nie ma na to kasy, bo jest, na takich nowo przyjezdnych imigrantów same Niemcy wydają rocznie ponad 12 mld E!! (a powyższa kwota nie uwzględnia kosztów utrzymania milionów imigrantów już zalegalizowanych i żyjących z zasiłków). Dajce tą kasę ludziom, a dzietność skoczy bardzo szybko. Zwykły europejczyk aby mieć mieszkanie musi wziąć kredyt i stać się niewolnikiem banku do końca życia, a przyjezdnemu dają wszytko za darmo. A potem „mądre głowy” w TV tłumaczą, że Europa wymiera więc trzeba ich ściągać coraz więcej. Aktualna polityka pod tym względem jest wykolejona.