Minister obrony zapowiedział, że jego komisja we wrześniu przedstawi „prawdziwe” nagrania, które pokażą „rzeczywisty” przebieg zdarzeń. Nie wątpimy. Inaczej być nie mogło.
Antoni Macierewicz był wczoraj gościem w TVP Info, gdzie zapowiadał przełom we wznowionym przez siebie śledztwie smoleńskim niczym sensacyjne zmiany w jesiennej ramówce. Stwierdził, że przedstawi nagrania „prawdziwe, te, które oddają rzeczywisty przebieg wypadków”.
– Istotą jest to, że będzie można wszystko usłyszeć, że każde słowo będzie zrozumiałe i jasne, nie trzeba będzie się domyślać, o co chodzi – powiedział minister. Z pewnością dla każdego odbiorcy nagrania staną się zrozumiałe, jeżeli PiS opatrzy je swoim komentarzem. Który nie pozostawi pola do wątpliwości. Macierewicz stwierdził również, że materiały, które ujawni pokażą „jak organizowano fałszerstwo tego, co zostało nazwane raportem państwa polskiego”.
Wcześniej w wywiadzie udzielonym „Rzeczpospolitej” Macierewicz zapowiadał, iż ma zamiar dowieść, że „działania rosyjskich nawigatorów oraz decydentów miały na celu doprowadzenie do katastrofy TU-154M”. Polskie media od tygodni wieszczą wybuch wojny na podstawie informacji o ćwiczeniach rosyjskiej armii. Jednak to działania Macierewicza i jego nieodpowiedzialne słowa o Smoleńsku mogą spowodować realny kryzys dyplomatyczny. Ale najważniejsze, że wszyscy, którzy „żądali prawdy” teraz ją dostaną.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Zaprzyjaźniona wróżka o wschodnich korzeniach, pochodząca z rodziny zamieszkującej zaledwie od dwóch tysięcy lat Europę, z litości wyjaśniła mi fenomen tego człowieka. Otóż Polska w przyszłości będzie na granicy amerykańsko-chińskiej. Zatem człowiek, który zapoczątkuje ten proces, będzie nosił tajemnice, zaszyfrowaną w nazwisku o amerykańskiej tradycji , ujawnione po odczytaniu zapisu według chińskiej zasady. Należy czytać Mac Jare/k/ Wicz. To taki spóźniony o 70. lat Mc Carthy, który też ścigał komunistów i niszczył Amerykę, pchając ja do wojny z Rosją. Naród go uwielbiał. A że wielu ludzi skrzywdził, to łuski z oczu spadły dopiero po latach. Polska to zapóźniony z demokracją kraj w stosunku do USA. Wprawdzie nadrabia te 123 lata niewoli, ale ma jeszcze te pól wieku opóźnienia. Stad taka powtórka w miniaturce.