Kilkanaście osób od godziny 9:00 blokowało wjazd do siedziny Krajowej Rady Sądowniczej. Był to protest przeciwko kolejnemu etapowi przejęcia Sądu Najwyższego przez obecną władzę. Uczestnicy akcji mają ze sobą transparent z napisem „Nie ma sprawiedliwości bez niezależności”.
Obok napisu, na banerze umieszczona podobizna Jarosława Kaczyńskiego w roli Temidy. Równowaga na wadze została zachwiana – ciężar z logiem PiS przeważył nad ciężarem z konturem Polski. Jest to alegoria do obecnej sytuacji, w której rząd Prawa i Sprawiedlwości ignorując obowiązujący porządek ustrojwy i prawo wspólnotowe próbuje wprowadzić swoich faworytów do Sądu Najwyższego, realuzując przegłosowaną w lipcu ustawę.
Protestujący zebrali sie dzisiaj na warszawskim Mokotowie, gdzie na ulicy Rakowieckiej 3o siedzbę ma Krajowa Rada Sądownictwa. Uczestnicy przez dwie godziny blokowali wjazd na dziedziniec budynku. Na miejscu błyskawicznie zjawiła się policja w sile sześciu radiowozów. Funkcjonariusze nakazali obecnym opuszczenie terenu i odblokowanie bramy. Grozili, że jeśli tak się nie stanie, wówczas będą zmuszeni użyć siły. Na alejce zebrała się kawalkada samochodów. W jednym z nich był poseł Kukiz’15 Tomasz Rzymkowski, który wyraził anemiczne zrozumienie dla akcji, jednak stwierdził też, że nie rozumie dlaczego ludzie broniący praworządności „łamią prawo blokując wjazd” oraz „ograniczają wolność innych osób”.
Tuż przed godziną 11:00 siły policyjne wycofały się z terenu protestu, a po chwili zakończona została również sama akcja. Aktywiści zawiesili swój transparent na drzwiach wejściowych do budynku.
– Akcja pod KRS była spontaniczna. Celem było zablokowanie wjazdu członków rady, którzy mieli wziąc udział w obradach mających wyłonić nowych sędziów Sądu Najwyższego. Udało nam się zablokować wjazd osoby związanej z Ruchem Narodowym. (Tomasza Rzymkowskiego – przyp.red.) Policja ograniczała się do pouczeń – powiedział dla Strajk.eu Dominik Puchała, student UW, członek Partii Razem, który uczestniczył w proteście. – Działania PiS są bezprawne, prowadzą do demontażu ustronju demokratycznego. Zachęcamy wszystkich obywateli do udziału w protestach – dodał aktywista.
Jakie jest tło protestu?
Przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa sędzia Leszek Mazur zwołał posiedzenie Rady w dniach 23, 24, 27 i 28 sierpnia – poinformowało w komunikacie Biuro KRS. W środę wysłuchania kandydatów na sędziów Sądu Najwyższego zakończyły zespoły Rady. Podczas wczorajszego spotkania z mediami powiedział dziennikarzom, że w sprawie wyłonienia sędziów do SN Rada działa poza porządkiem posiedzeń przyjętym przed wakacjami. Cztery zespoły Krajowej Rady Sądownictwa od poniedziałku do środy przeprowadziły wysłuchania kandydatów na sędziów Sądu Najwyższego.
Do obsadzenia są 44 wakaty sędziowskie. Rzecznik prasowy KRS sędzia Maciej Mitera powiedział, że „poszczególnymi wnioskami zajmą się zespoły KRS i przedstawią rekomendacje całej Radzie, a cała KRS będzie podejmowała decyzje na posiedzeniu plenarnym”. Ostateczna lista kandydatów trafi do prezydenta Andrzeja Dudy. Ten będzie mógł zatwierdzić kandydatury, jednak wielu komentatorów wskazuje, że głowa państwa poczeka do momentu ogłoszenia werdytku przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który do października ma odpowiedzieć na pytania prejudycjalne zadane przez polski Sąd Najwyższy, a które dotyczą zgodności ustawy o Sądzie Najwyższym z prawem wspólnotowym.
Polska trasa koncertowa probanderowskiego artysty
W Polsce szykuje się występ znanego, przynajmniej na Ukrainie artysty i szołmena Antona Mu…
A protestanty nie znają przysłowia ,,władza deprawuje, władza absolutna deprawuje absolutnie”.
A w sprawie sądów tak właśnie się zachowują. Sędziowie niezawiśli mogą być WYŁĄCZNIE W KWESTII ORZECZNICTWA. Jednak odpowiedzialność karna, dyscyplinarna NIE MOŻE pozostawać w łapkach tej prawniczej korporacji.
A tak się stało po wprowadzeniu unijnych ,,zasad”. Powołano zespół świętych krów odpowiedzialnych jedynie przed bogiem i historią. Dość tego! Sędziowie muszą być transparentni w każdym calu! Inaczej ,,lobbing” się rozpowszechni i nikt o niczym nie będzie wiedział.
I tak sąd konstytucyjny i sąd najwyższy zazwyczaj stają po stronie bogaczy, a nie biedniaków…
Monteskiusz, Skorpionie, Monteskiusz.