Napięcia na linii władza-pracownicy zdarzają się nawet w tak demokratycznie zarządzanym państwie jak Boliwia. Podczas protestu górników porwany, a następnie zamordowany został wiceminister spraw wewnętrznych Boliwii Rodolfo Illanes. Władze zatrzymały już ponad 100 osób.
Protesty pracowników zakładów wydobywczych w Boliwii trwają już od kilku tygodni. Wściekłość uczestników demonstracji osiągnęła apogeum, kiedy w starciach z policją zginęło dwóch górników. W poniedziałek w regionie Panduro pracownicy rozpoczęli blokadę autostrady. Ich postulatami były podwyżki płac, poprawa warunków pracy oraz zwiększenie roli przedstawicieli związków zawodowych w spółdzielniach, które w południowoamerykańskich kraju są podstawową formą organizacji w przemyśle.
Bolivia’s deputy government minister kidnapped, killed by striking miners, authorities say. https://t.co/7mx62zzbPnpic.twitter.com/MSGBroP3pY
— ABC News (@ABC) August 26, 2016
W czwartek do protestujących przyjechał Rodolfo Illanes. Jak zapowiadał, chciał przekonać górników do zakończenia akcji strajkowej. Nie wiemy jakich argumentów użył, jednak nie okazały się one skuteczne, gdyż pracownicy nie tylko nie odstąpili od blokady ale porwali członka rządu wraz z jego ochroniarzem. – Illanes został „bestialsko pobity” na śmierć przez strajkujących górników – powiedział szef resortu obrony Reymi Ferreira w telewizji Red Uno. Obecnie władze starają się odzyskać od porywaczy ciało wiceministra.
Sytuacja, która miała miejsce w Panduro jest pierwszym od wielu lat tak poważnym konfliktem pracowniczym w rządzonej przez socjalistycznego prezydenta Evo Moralesa Boliwii. W ciągu 11 lat sprawowania władzy wywodzącemu się z indiańskiego plemienia Ayma politykowi udało się zredukować biedę, analfabetyzm, znacjonalizować złoża takich surowców jak gaz, srebro, ruda cynku czy cyny. Morales wyprosił też z kraju prowadzące rabunkową działalność i wyzyskujące pracowników zagraniczne koncerny.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
„Morales wyprosił też z kraju prowadzące rabunkową działalność i wyzyskujące pracowników zagraniczne koncerny.” – No pewno. Lepiej gdy rabują i wyzyskują „socjaliści” własnego chowu (o czym mówi wiadomość) niż zagraniczne koncerny :DDD
Jak tylko pojawia się artykuł o bestialsko zabitym lewicowcu/socjaliście to natychmiast z dziury wyłazi szczur, który „(…) Śmiechem nad krzywdą jego wybuchając,
Gromadę błaznów koło siebie mając
Na pomieszanie dobrego i złego (…)”.
Szczur to dobrze, że ujawniłeś swoje chore oblicze niech wszyscy wiedzą z jakim ścierwem musi się zmagać socjalizm w tych krajach w których jest.
Szczurzec tyle razy już z siebie błazna zrobił, że komentowanie jego bzdur mija się z celem.
Hahahaha, trafiony-zatopiony:DDDDDD
Oczywiście że śmierć każdego lewaka cieszy, a kiedy lewackiego ministra zatłuką górnicy (taka sól proletariatu, nieprawdaż?) radość jest dwa razy większa.
A Strajk.eu nie staje jakoś w obroni prześladowanych górników, ciekawe czemu?
W Brazylii i Ekwadorze już lewaków pogoniono – Boliwijczycy też mogą mieć nadzieję.
@szczurzec
O tym, że jesteś psychopatą (jak każdy fanatyczny prawicowiec) to ja o tym wiedziałem po przeczytaniu kilku twoich wypowiedzi, ale jeszcze nie każdy do końca wierzy w to że jesteś pomylonym i wyjątkowo zwyrodniałym gnojem, dlatego opowiedz nam coś jeszcze o swojej bogatej osobowości szczurze. Niech każdy się dowie co chory gnój się ujawnił na forum.
Po jego komentarzach można zbudować profil. Jak narazie wychodzi z tego zakompleksiony pół idiota pół szympansik ze skłonnościami do osiągnięcia niczego.
kaftan – a skąd ci przyszedł do głowy pomysł że jestem prawicowcem? I to radykalnym? Jestem radykalnym centrystą – komunistów i faszystów chętnie bym wieszał obok siebie :D Na faszystowskich stronach zresztą też sobie lubię popisać, czemu nie.
A abstrahując od mojej kondycji psychicznej, zwyrodnienia i ogólnej ohydy (lubię gdy wymyślają mi lewacy – traktuję to jako komplement)ciekawi mnie co masz do powiedzenia, kiedy „socjalistyczna’ władza Moralesa każe strzelać do proletariuszy? Nic do powiedzenia? No pewno, lepiej zajmować się moją psyche :DDDD