– Ta decyzja należy do sądu, ale minister spraw wewnętrznych ma ważną rolę do odegrania i chcę, aby doprowadzono do triumfu sprawiedliwości we wszystkich sytuacjach. Otrzymaliśmy prawidłowy wniosek o ekstradycję, więc go podpisałem, ale ostateczna decyzja zależy od sądów – powiedział dziś minister spraw wewnętrznych Wielkiej Brytanii Sajid Javid. Sprawiedliwość ma „zatriumfować” w sprawie Juliana Assange’a.
Na antenie czwartego kanału BBC Javid dodał jeszcze, że jego zdaniem Australijczyk słusznie trafił za kratki.
Decyzja ministra otwiera sądom drogę do wyrażenia zgody na to, by twórca WikiLeaks, demaskator amerykańskich zbrodni wojennych w Iraku i Afganistanie został wydany Stanom Zjednoczonym. Tam jego los jest praktycznie przesądzony. Departament Sprawiedliwości wysunął przeciwko niemu 18 zarzutów, w tym o szpiegostwo, publikowanie informacji niejawnych, nakłanianie do tego oraz o udział w spisku, którego celem było włamanie do rządowego komputera.
– Zostanie zapamiętana jako najgorszy atak na wolność prasy za naszego życia – tak o sprawie Assange’a mówił redaktor naczelny WikiLeaks Kristin Hrafnsson. – Ludzie powinni wyrazić swe potępienie: to ich politycy, ich sądy, policja i więzienia zostały skandalicznie nadużyte, by zrobić czarną plamę na naszej historii.
Nils Melzer, specjalny wysłannik ONZ ds. tortur, oświadczył, że obawia się o życie Juliana Assange’a i wzywał do jego „natychmiastowego” uwolnienia. Zauważył również, że w ciągu dwudziestu lat pracy na tym stanowisku nigdy jeszcze nie widział, by kilka demokratycznych państw wspólnymi siłami „izolowało, demonizowało i wyrządzało krzywdę” jednemu człowiekowi.
The UN Special Rapporteur on Torture says of Julian #Assange: “In 20 years of work with victims of war and political persecution I have never seen democratic states ganging up to deliberately isolate, demonise and abuse a single individual. with so little regard for the law.”
— John Pilger (@johnpilger) May 31, 2019
Posiedzenie sądu w sprawie wydania Assange’a odbywa się dziś. Ostateczne decyzje w sprawie dziennikarza nie zapadną jednak szybko. Kolejny raz sąd najprawdopodobniej zbierze się za kilka miesięcy, a od jego decyzji będzie przysługiwała apelacja.
W USA Julianowi Assange’owi grozi wyrok 175 lat więzienia (czyli dożywocia) albo kara śmierci. Będzie sądzony na podstawie Espionage Act, prawa z okresu I wojny światowej. Najbardziej demokratyczne państwo świata nie odpuszcza tym, którzy mówili o nim prawdę.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
No cóz. Ponieważ zadarł z kalifem wolnego świata ,,zatriumfuje sprawiedliwość” a nie prawo i konstytucja USA, gdzie podstawą jest prawo do wolnej mowy, wolność publikacji. Inaczej nigdy nie dowiedzielibyśmy się o
Watergate.