Beata Fido, która w ostatnim „hicie” kinowym wcieliła się w główną rolę, jest asystentką europosła Prawa i Sprawiedliwości, Karola Karskiego. Jak twierdzi polityk, Fido doradza mu w sprawach wizerunkowych i dba o jego kontakty ze środowiskiem artystycznym.
Wygrana PiS w wyborach to z pewnością „dobra zmiana” dla Beaty Fido, która przez lata grywała epizodyczne role w serialach, takich jak „Klan” czy „Na dobre i na złe” oraz filmach – pojawiła się w produkcjach „Karol – człowiek, który został papieżem” czy „Popiełuszko. Wolność jest w nas”. Perłę jej talentu dostrzegł dopiero Andrzej Krauze, reżyser „Smoleńska” – Fido otrzymała w nim główną rolę dziennikarki Niny. Udział przy tworzeniu „Smoleńska” miał także jej życiowy partner, Jan Maria Tomaszewski, kuzyn Jarosława Kaczyńskiego – był konsultantem ds. obyczajowych. Nawet sam Krauze, jak wyznał w wywiadzie z „Dziennikiem Gazetą Prawną”, nie wie dokładnie, co miałoby to oznaczać. To nie jedyna praca Tomaszewskiego – od lutego został także doradcą zarządu Telewizji Polskiej.
Fido jak widać świetnie sprawdza się nie tylko na dużym i małym ekranie, ale także w polityce. Jak donosi najnowszy „Newsweek” od niedawna widnieje też na liście krajowych asystentów europosła Prawa i Sprawiedliwości, Karola Karskiego. Polityk twierdzi, że jest dumny z jej występu w „Smoleńsku” i że aktorka odpowiada m.in. za jego dobre kontakty ze środowiskiem kultury. Co ciekawe, europoseł ani razu w ciągu całej swojej kadencji ani razu nie zabrał głosu w żadnej debacie dotyczącej tego zagadnienia. Zajmuje się głównie polityką zagraniczną, handlem, rolnictwem i – raczej sporadycznie – tzw. „ideologią gender”.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…