Nieformalna grupa Marsz Równości w Lublinie zaalarmowała, że otrzymała od uczniów jednej z lubelskich szkół średnich wiadomość o ankietach, które przyniosły im na godzinę wychowawczą organizacje katolickie.

Maturzyści z VIII Liceum Ogólnokształcącego im. Zofii Nałkowskiej w Lublinie powiadomili działaczy zaangażowanych w walkę o prawa osób LGBT o tym, że w ich szkole pojawili się przedstawiciele katolickich organizacji i bez wiedzy rodziców, wręczyli uczniom ośmiostronicowe ankiety.

Miały być one przygotowane przez Wydział Pedagogiczny Uniwersytetu im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego oraz Katolicki Uniwersytet w Niemczech. Działacze zawiadomili o całej sprawie rodziców, poprosili o wyjaśnienia także Kuratorium Oświaty w Lublinie. O sprawie został zawiadomiony również Adam Bodnar.

Pytania, na które maturzyści mieli odpowiadać oburzyły Marsz Równości. Oto niektóre z nich:

„Czy zgodziłbyś się aby muzułmanin był Twoim przełożonym?
Homoseksualizm jest niemoralny i powinien być prawnie zakazany?
W szkołach świeckich powinien być położony większy nacisk na religię?
Jak często czytasz pismo święte? Jakie masz poglądy polityczne?
Czy w ostatnim roku próbowałeś-aś praktykować dzień odpoczynku aby „dzień święty święcić?
Jak oceniasz warunki materialne swojej rodziny?
Jakie są Twoim zdaniem poglądy polityczne Twoich rodziców?
Jaka jest sytuacja finansowa w Twoim domu?”.

„Szczegółowość pytań przygotowanych przez Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego oraz Katolicki Uniwersytet w Niemczech budzą nasze największe zaniepokojenie a także obawy co do tego gdzie zostaną użyte. Mix pytań o politykę, religię i postawy wobec uchodźców wskazuje na to, że wyniki mogą być użyte także w rozmowach z politykami” – pisze grupa na swojej stronie.

Pokazuje również skany dokumentów. Oprócz wymienionych powyżej pytań jest na nich np. zadanie, by wskazać, „czy uważam za dobre”, by w sąsiedztwie zamieszkiwała m.in. rodzina obcokrajowców z Rosji, ciemnoskórzy, wielodzietna rodzina, para rencistów lub para lesbijek. Ankiety można obejrzeć tutaj. Pytania wzbudziły kontrowersje ze względu na fakt rozdania ich uczniom bez jasnej informacji, do czego mogą posłużyć, wątpliwości może budzić również ich forma, która sugeruje badanemu niektóre tendencyjne treści (np. w stwierdzeniu „uważam za dobre”, „czy jest niemoralny”). Działacze boją się również, że odbiór i interpretacja będą zależeć od intencji twórców.

patronite

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Cały czas nie rozumiem co jest skandalicznego w tych pytaniach… łamanie tabu? Czy może niektórzy mają już tak jak kryptogeje, że jakiekolwiek pytanie o określone kwestie wywołuje niewspółmierne reakcje?

    1. Pytanie: „Jak często czytasz pismo święte?” jest idiotyczne, bo nie napisali KTÓRE pismo święte? A Gazeta Wybiórcza też jest pismem świętym. A stwierdzenie „Homoseksualizm jest niemoralny” nie jest pytaniem, tylko stwierdzeniem. A czyim? A chodzenie przez facetów w sukienkach jest moralne? I tak to jest z czarnymi i ich przybudówkami.

    2. Jeśli jest napisane wielką literą – to (nazwa własna) wiadomo o jakie pismo święte chodzi. Jeśli z malej – to (rzeczownik pospolity) chodzi o jakiekolwiek pismo święte (np. buddyjskie). Czy Gazeta jest pismem świętym? Skoro niektórzy w nią wierzą jak w objawienie, to pewnie tak, hehehehehe. Odkąd napisali że „wraz ze wzrostem wysokości, ciśnienie atmosferyczne rośnie” już nawet tam nie zaglądam, bo na bredniometrze skończyła się skala. Czy homoseksualizm jest moralny? To zależy od moralności, której jak wiadomo, nie ma jednej.
      A czy chodzenie przez facetów w sukienkach jest normalne? Nie wiem, spytaj Antyfaceta (taki typ z Wrocławia, co chodzi w sukienkach i szpilkach)! Ubiera modniejsze i nosi je prawidłowo, bo pamiętaj że księża pod sutanną mają spodnie, więc sutanna o nie sukienka ale prędzej płaszcz.

    3. Czyli jak widzisz Kocie, wszystko jest względne, jak to mawiał Ajnsztajn. Nawet świętość i biblość (nie mylić z Byblosem, też świętym). Więc skoro święta może być krowa, to czemu nie koza, jak to mawiał ongi pewien biskup, jak najbardziej katolicki, z Poznania (ale czy on wiedział o świętych krowach?).
      A ze sukienkami byś lepiej wybrnął odwołując się do kontusza. No cóż, taka kultura jaka i wiedza. I jej brak.

    4. No i Pan Nikt pięknie dowiódł sam że z początku bredził był :) pozdrawiam Nikta i Kota

    5. Kole(żan)ga Jaa raczyła nie zauważyć końcówki wypowiedzi o wiedzy. Kontuszowej również.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…