Rząd szykuje największą od lat nowelizację prawa farmaceutycznego. Cel? Skuteczniejsza walka z tzw. mafią lekową czyli zorganizowanymi grupami, które czerpały korzyści z nielegalnego obrotu i eksportu leków zaawansowanej terapii i medykamentów refundowanych.

pixabay.com/pl/ból-głowy-ból-pigułki-leki-1540220/stevepb

Najważniejsza zmiana ma polegać na tym, że w zasadzie każde naruszenie prawa farmaceutycznego będzie mogło zostać ukarane pozbawieniem wolności. Do projektu dotarli dziennikarze „Dziennika Gazety Prawnej”.  Twórcy ustawy podkreślają, że w obecnych warunkach organom ścigania brakuje orężu, za pomocą którego mogłyby przeciwdziałać procederom, na których trafi przede wszystkim Skarb Państwa.

Różnice w cenie tych samych leków między Polską a niektórymi krajami Unii tworzą zachętę do sprzedawania ich za granicą. Dodatkowo wejście w życie nowej ustawy refundacyjnej w 2012 roku  wprowadziło restrykcyjne regulacje marż hurtowych i detalicznych. W rezultacie ceny leków refundowanych we wszystkich aptekach w Polsce stały się niemal identyczne, co ograniczyło zyski dystrybutorów. Dlatego pojawiły się podmioty powiązane najczęściej z hurtowniami farmaceutycznymi, które zajęły się eksportem równoległym, korzystając z unijnej swobody obrotu towarami. Państwo dopłaca do danego medykamentu, co czyni go tańszym, a zatem można go sprzedać w innym kraju z zyskiem.

Co przewiduje ustawa? W projekcie zapisano, że kto wbrew przepisom nabywa, zbywa, przywozi, wywozi, przewozi, przechowuje lub wytwarza produkt leczniczy lub produkt lecznicy terapii zaawansowanej, podlega karze pozbawienia wolności do 3 miesięcy do lat 5. Dodatkowo, gdy proceder będzie dotyczyć nielegalnego wywozu leków zagrożonych w Polsce brakiem dostępności, wówczas grozić będzie kara pozbawienia wolności do lat 10.

Według „DGP” rynek szmuglowanych leków wart jest 2 mld zł rocznie. To połowa wartości całego rocznego eksportu medykamentów.

W nowelizacji prawa farmaceutycznego zapisana zostanie też możliwość podawania specyfików z drobnymi wadami jakościowymi, gdy alterantywą niepodanie ich w ogóle. Nowe prawo ponadto umożliwić niepełnosprawnym kupowanie wyrobów medycznych przez internet i zapewnić włączenie aptek do programu Karty Dużej Rodziny –

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Od kariery do kolejnej zbrodni

    Nawet gdyby było do 50 lat, to reformator Ziobro, i tak wie co robi. Chodzi o to, żeby sędziowie mieli tą ostatnią deskę ratunku, niezbędną do ratowania elit – https://strajk.eu/kibolskie-skrzydlo-wladzy/#comment-175941
    – w razie gdyby się noga powinęła któremuś z kumpli. Jest tym właśnie te „od” – nie „do lat”, tylko najważniejsze jest to „od lat”, z którego ta nadzwyczajna kasta ludzi, z którą ponoć pan Ziobro tak dzielnie walczy, tak często korzysta aby się przez przypadek krzywda nie stała temu, komu nie trzeba.

    Jeszcze gorzej że te „od” dotyczy również i ponoć zreformowanego kodeksu karnego odnośnie kar za tak bestialskie przestępstwa jak gwałty. Przestępstwa które w Wielkiej Brytanii, zagrożone są często wymierzanym dożywociem.
    Ale gdy sprawa idzie o „jakąś hołotę”, „szmaciarzy”, ooo…. to już wtedy musi być „sprawiedliwie”: do więzienia trafiają często niewinni ludzie, i to nawet na dożywocie. Chwała Bogu że zlikwidowali karę śmierci, w tym kraju, w którym ludzie odsiadują nawet nie wiedząc za co, i ile, ale za to bez sądu. Ale przecież w końcu to nie więzienie tylko areszt, a o tym „pętaku” i nawet sam bóg zapomniał. Więc kto się w tym katolickim kraju o niego spyta?
    https://waldorfus.wordpress.com/2018/09/10/modlmy-sie-o-podatek-feudalny-na-mszy-za-prezydenture-patryka-jakiego/

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Polska trasa koncertowa probanderowskiego artysty

W Polsce szykuje się występ znanego, przynajmniej na Ukrainie artysty i szołmena Antona Mu…