– Żadnego człowieka, czy jest żołnierzem wyklętym, czy też generałem Jaruzelskim nie można oceniać za jeden w życiu fakt, trzeba oceniać całe życie – powiedział przewodniczący SLD Włodzimierz Czarzasty, zapowiadając utworzenie Centrum Monitorowania Skutków Ustawy Degradacyjnej.

Najpierw Sejm, a wczoraj także Senat przegłosował tzw. ustawę degradacyjną, która, jak definiują sami pomysłodawcy „pozbawia stopni wojskowych osoby, które w latach 1943-1990 swoją postawą sprzeniewierzyły się polskiej racji stanu”. SLD w odpowiedzi razem z wojskowymi w rezerwie i w stanie spoczynku, ich organizacjami i rodzinami, zapowiedział na konferencji prasowej utworzenie Centrum Monitorowania Skutków Ustawy Degradacyjnej.

Obecna na konferencji Monika Jaruzelska powiedziała, że centrum, które tworzy razem z Januszem Zemke, powstanie w celu dowiedzenia, jak bardzo ustawa jest szkodliwa dla rodzin wojskowych i dla samej armii. Płk Marek Bielec ze Związku Żołnierzy Wojska Polskiego przypomniał, że jego organizacja, największe stowarzyszenie żołnierzy rezerwy i w stanie spoczynku, negatywnie zaopiniowała ustawę degradacyjną, gdy rząd zapytał ją o zdanie. W przesłanej opinii wskazano naruszenia konstytucji i już obowiązującego ustawodawstwa.

Przypomniano także, że polskie prawo dysponuje narzędziami pozwalającymi zdegradować żołnierza, który jest winien przestępstwa. – Dla żołnierza narodu polskiego nie ma nic gorszego, nie ma nic upokarzającego, jak degradacja. Degradacja, która nie ma żadnego odniesienia do jego służby ojczyźnie – podsumował Związku Żołnierzy Wojska Polskiego. Przypomniał także, że sformułowanie o „naruszeniu polskiej racji stanu” jest wyjątkowo nietrafne. Okazuje się bowiem, że polska racja stanu zmienia się w zależności od tego, kto jest akurat u władzy.

Przewodniczący SLD Włodzimierz Czarzasty również wskazywał zasadniczy błąd takiej formuły. Ostrzegał, że stworzono precedens, który umożliwi każdej władzy uderzanie w osoby o odmiennych poglądach. W dodatku na skalę masową. Podkreślił, że ustawa nie przewiduje ścieżki odwoławczej, a już zupełnie nie do przyjęcia jest degradowanie osób nieżyjących, które bronić nie mogą się w żadnym razie. – Będziemy bronili wszystkich ludzi aktywnych zawodowo do roku 1990. Wpierw były służby mundurowe, dziś jest generał Jaruzelski, za chwilę będą sędziowie, prokuratorzy i nauczyciele – ostrzegł Czarzasty.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Na razie to mamy rządy prokuratorów, nowej inkwizycji, która rzuca podejrzenia na wszystko co było przed nią, od „komuny” przez liberałów aż po niedostatecznie propisowskich duchownych czy konserwatystów. Dziś przeciw tej prokuratorskiej mentalności musimy stanąć !

    1. „Musimy stanąć”. Jeden Piskorz stanął, to teraz siedzi, bez wyroku. „Z przodu łata z tyłu łata, to jest właśnie demokrata. Demokracja patologicznym kapitalizmie ma się „Wół do karocy”.

  2. teraz się obudziliście.Przecież to się zaczęło nazajutrz po czerwcu 89.Michnikowszczyzna nakręcała nienawiść stopniowo .Teraz ich kumple kaczyści przejęli pałeczkę .Wstyd tylko że pod wodzą Millerów ,Olejniczaków i Napieralskich tyle lat wdzięczyliście się do tych łajdaków

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…