Nie żyje człowiek, który za życia stał się legendą ruchu rewolucyjnego, wieloletni przywódca socjalistycznej Kuby. Fidel Castro miał 90 lat.

Przywódca kubańskiej rewolucji / wikipedia commons
Przywódca kubańskiej rewolucji / wikipedia commons

Od 2008 r. Fidel Castro Kubą już nie rządził, schorowany przekazał stery władzy bratu. W ostatnich latach rewolucjonista rzadko pojawiał się na oficjalnych spotkaniach, czasem pisał komentarze do bieżących wydarzeń politycznych. Umierając śmiercią naturalną, po raz ostatni zagrał na nosie swojemu wieloletniemu wrogowi z USA. Amerykański rząd i jego agencje wywiadowcze próbowały się go pozbyć niezliczoną ilość razy, wydały ponad miliard dolarów na organizację zamachów na jego życie oraz wrogie mu działania polityczne i propagandowe. Nie mogły zdzierżyć, że praktycznie u wrót Stanów Zjednoczonych obalono dyktaturę amerykańskiej marionetki, Fulgencia Batisty, i podjęto bardzo poważną próbę budowy ustroju opartego na sprawiedliwości społecznej.

Obrońcy praw człowieka wytykają kubańskiemu rządowi brak wolności słowa, bezprawne uwięzienia, złe traktowanie przeciwników politycznych. Zwolennicy przypominają o radykalnym spadku poziomu analfabetyzmu i ubóstwa na Kubie, o reformie rolnej, zbudowaniu systemu oświaty oraz powszechnej opieki zdrowotnej, który stał się wzorem dla kolejnych rządzonych przez lewicę państw Ameryki Łacińskiej. Kuba była inspiracją dla bojowników o sprawiedliwość społeczną na całym kontynencie i daleko poza jego granicami. Na ulicach Hawany pamięta się dziś przede wszystkim o tych niezaprzeczalnych osiągnięciach w dziedzinie polityki społecznej. Zupełnie w innych nastrojach śmierć Castro przyjęło środowisko kubańskich emigrantów w USA, które nie ukrywa swojej radości z powodu śmierci przywódcy.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Cuba wyspa jak wulkan gorąca etc. Komunizm jest be! UE jest be! Kapitaliści są be, szczególnie polscy!
    Jestem ateistą, nie komunistą, jak to bękarty katoprawicy mnie obrażają! Jeżeli miałbym wybierać, to wolałbym…CHE.

  2. Każdy dzień życia, wśród absurdów, kłamstw i wyzysku 3RP, świadczy o tym, jak bardzo Fidel Castro miał i ma rację, i jak bardzo my – kontestujący PRL – się myliliśmy.

    Komunizm zwycięży, nie dziś – to za sto lat. Dopiero wówczas zacznie się prawdziwa historia ludzkości i każdego człowieka z osobna.

  3. Prawdziwy nacjonalista, który wyzwolił Kubańczyków z upokarzającej, kolonialnej zależności, w jakiej dziś jest np. Polska.

    1. Szczur – na twój grób ktoś pewnego dnia przybędzie i być może nasra, bo jesteś tylko zwykłym pospolitym gnojkiem jakich pełno obrodziła ostatnio polska ziemia. Nikt nie będzie o tobie pamiętał bo jedyne twoje życiowe osiągnięcia to żarcie i wydalanie (w szczególności to drugie).
      Fidel natomiast przejdzie do historii jako postać wybitna czy się to prawicowym barbarzyńcom podoba czy nie. Będą o nim pamiętać miliony ludzi na wszystkich kontynentach, obecne i przyszłe pokolenia.
      A twój wpis na forum potwierdza wyłącznie twój umysłowy prymitywizm i nie będzie miał żadnego wpływu na świat.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…