Chodzi o obozy dla uchodźców w Republice Środkowoafrykańskiej, w której swoją misję pokojową ma ONZ. Służący tam Francuzi zostali oskarżeni o wykorzystywanie seksualne dzieci i zmuszanie ich do prostytucji, jednak po ponad dwóch latach śledztwa sąd nie zdecydował się na postawienie zarzutów. Jeśli prokuratura przychyli się do tej decyzji, sprawa będzie zamknięta.

Sprawa francuskich żołnierzy ONZ, oskarżanych o pedofilię, zostanie prawdopodobnie wkrótce umorzona/wikimedia commons

Chodzi o okres pomiędzy grudniem 2013 a czerwcem 2014 roku. Według wewnętrznego raportu ONZ doszło wówczas do serii gwałtów i nadużyć seksualnych, których sprawcami byli żołnierze Organizacji. Dokumenty na ten temat przez kilka miesięcy wędrowały z biurka na biurko, aż w końcu jeden z wysokich funkcjonariuszy, Andres Kompass, postanowił bez zgody przełożonych przedstawić go francuskiej prokuraturze – niektórych sprawców dało się zidentyfikować jako obywateli francuskich. Wybuchł skandal, Kompass początkowo został zawieszony w obowiązkach, ostatecznie jednak wrócił do pracy.

Ostre reakcje na postawę ONZ skłoniły Organizację do prowadzenia dalszego śledztwa w tej sprawie – wykryto kolejnych 41 sprawców, pochodzących z Gabonu i Burundi. Z postępowania wyłonił się obraz dość przerażający: kobiety i dzieci, które uciekły przed wojną, zmuszane były do czynności seksualnych w zamian za dostęp do żywności czy leków. Najmłodsze ofiary miały zaledwie kilka lat. ONZ przekazał wyniki krajom, z których pochodzą oskarżani o pedofilię i gwałty żołnierze.

Teraz okazuje się, że przynajmniej w przypadku francuskich przedstawicieli misji prokuratura i sąd nie uznały dowodów na nadużycia za wystarczające. Śledczy odwiedzili Republikę Środkowoafrykańską dwukrotnie i uznali, że oskarżenia zawarte w raportach ONZ nie znajdują potwierdzenia w rzeczywistości. Przesłuchano podejrzanych, którzy przyznali, że rozdawali żywność poza oficjalnym obiegiem, ale wyparli się jakichkolwiek nadużyć na tle seksualnym, a sprawa prawdopodobnie zostanie wkrótce zamknięta. Pierwsze śledztwo już się zakończyło, również nie postawiono nikomu zarzutów, trzecie i ostatnie ciągle się toczy.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Polska trasa koncertowa probanderowskiego artysty

W Polsce szykuje się występ znanego, przynajmniej na Ukrainie artysty i szołmena Antona Mu…