Brytyjska pozarządowa organizacja humanitarna Oxfam przedstawiła wczoraj swe oficjalne przeprosiny skierowane o narodu haitańskiego za ekscesy seksualne niektórych swoich pracowników. Organizacja, wyrażając swój „wstyd”, przekazała też rządowi Haiti swój raport wewnętrzny na temat tej afery. Na celowniku znalazły się też inne organizacje humanitarne.

Dziś do Londynu przyjedzie Mark Goldring, dyrektor generalny Oxfam, by tłumaczyć się przed brytyjską komisją parlamentarną, jak i przedstawiciel innej organizacji – Save the Children – podobnie wplątanej w skandale seksualne.

W stolicy Haiti po trzęsieniu ziemi (2010 r). pixabay

Pomoc dla dotkniętej apokaliptycznym trzęsieniem ziemi Haiti w 2010 r. miała swoją mocno ciemną stronę – wynika z raportu Oxfam opisującego na 11, ocenzurowanych stronach liczne odstępstwa od misji humanitarnej. Korzystanie z prostytucji należy do najłagodniejszych, były jednak też przypadki agresywnego molestowania i wykorzystywania młodych kobiet, mężczyzn i dzieci, zastraszania, szantażu i nawet grożenia śmiercią świadkom. „To absolutnie okropne” – oceniła wczoraj brytyjska premier Theresa May.

W dzienniku „The Times” młoda Haitanka Mikelange Gabou opowiedziała np. swoją relację z Belgiem Rolandem Van Hauwermeiren, b. dyrektorem Oxfam na Haiti. Miała 16 lat, on 61. „Pomagał, ale młode dziewczęta były jego rozrywką”. B. dyrektor zaprzecza jakoby urządzał orgie, twierdzi też, że utrzymywał stosunki z osobami pełnoletnimi. Co najmniej czterech pracowników Oxfam zostało karnie zwolnionych z pracy, inni podali się do dymisji, jak b. dyrektor.

Zwolnieni, jak też ci, którzy odeszli, znaleźli pracę w innych organizacjach humanitarnych, w tym Van Hauwermeiren, który zatrudnił się w organizacji działającej przeciw klęsce głodu w Bangladeszu.

Rząd brytyjski jest szczególnie niezadowolony, gdyż organizacje, które zasłynęły ze skandali tego typu, dostają pieniądze publiczne, oprócz wpłat prywatnych. Ministerstwo rozwoju międzynarodowego nakazało im przedstawienie do 26 lutego raportów na temat praktyk zapobiegania aferom seksualnym.

Sklep Oxfamu w Londynie. shutterstock

Sytuacja jest o tyle nieprzyjemna, że pierwsze rewelacje na temat zachowania niektórych pracowników Oxfam na Haiti pociągnęły za sobą doniesienia o nadużyciach tego rodzaju w Sudanie Południowym i Liberii. Wraz z przeprosinami wobec Haiti organizacja przedstawiła globalny plan działania przeciw wykorzystywaniu seksualnemu podopiecznych. Ujawniony skandal spowodował odejście wielu prywatnych ofiarodawców.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Wspierajcie ciężko zapracowanymi pieniążkami zachodnie organizacje „humanitarne” …

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…