Dziś do Bagdadu ściągają Irakijczycy, którzy wezmą udział w wielkiej manifestacji przeciw bezprawnej obecności wojsk amerykańskich w ich kraju. Mimo decyzji irackiego parlamentu o wycofaniu zagranicznych wojsk, Amerykanie (i Polacy) nie mają zamiaru wycofać swoich wojsk.

To ma być „marsz miliona”, na wezwanie Moktady Sadra – szyickiego działacza politycznego, który reaktywował właśnie Armię Mahdiego – oddziałów zbrojnego ruchu oporu przeciw pierwszej okupacji amerykańskiej, rozpoczętej napadem na Irak Amerykanów i m.in. Polaków w 2003 r. To wezwanie popiera ajatollah Ali al-Sistani, co zapewni marszowi wielką frekwencję. Marsz rozpocznie się po tradycyjnych piątkowych modlitwach w bagdadzkich meczetach.

Demonstracja przeciw niepożądanej amerykańskiej obecności w kraju ma być też dowodem na jednoczenie się Irakijczyków: dołączą do niego np. członkowie Haszd al-Szaabi (Jednostek Pospolitego Ruszenia), które dotąd zachowywały polityczny dystans do partii Moktady Sadra, bądź wręcz z nią rywalizowały. To wynik amerykańskiego zamachu na szanowanego w Iraku irańskiego generała Solejmaniego, który odznaczył się w walce z lokalną Al-Kaidą i Państwem Islamskim, które pojawiły się w Iraku wraz z Amerykanami i ich satelitami.

Moktada Sadr pozostaje bardzo wpływowy, a chce być jeszcze bardziej, gdyż w Iraku waży się los rządu. Po licznych, gwałtownych manifestacjach antyrządowych premier Adel Abdel Mahdi podał sie do dymisji i jest teraz premierem tymczasowym, do czasu wyboru nowego. Ugrupowanie Sadra pragnie odegrać w tym procesie czołową rolę, by zająć się organizacją wyrzucenia okupantów z kraju i przeprowadzić reformy instytucjonalne, które miałyby usprawnić ciągle nie zakończoną odbudowę Iraku po inwazji imperium amerykańskiego.

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Ławrow: Zachód pod przywództwem USA jest bliski wywołania wojny nuklearnej

Trzy zachodnie potęgi nuklearne są głównymi sponsorami władz w Kijowie i głównymi organiza…