Coraz więcej obywateli domaga się liberalizacji prawa aborcyjnego. Organ doradczy rządu, Zgromadzenie Obywatelskie, przedstawiło bardzo liberalne sugestie zmian w konstytucji.
Zgromadzenie Obywatelskie to organ doradczy powołany pod naciskiem Komitetu Praw Człowieka ONZ. Postawiło się środowiskom pro-life, sugerując zmianę tzw. ósmej poprawki, która zrównuje życie płodu i kobiety. Zwolennicy liberalizacji byli rozczarowani o tyle, że liczyli na całkowite zniesienie zapisu, co oznacza de facto legalizację przerywania ciąży na wzór brytyjski. Tak się jednak nie stało. Członkowie Zgromadzenia Obywatelskiego w zdecydowany sposób podkreślili, że zmian w w zapisach ustawy zasadniczej w przyszłości dokonać będzie wyłącznie parlament.
Ze względu jednak na zdecydowaną zmianę społecznych nastrojów (w niektórych badaniach opinii publicznej aż 80 proc. obywateli wypowiada się za dostępem do aborcji na żądanie), wprowadzono aż 13 możliwych scenariuszy zmian ósmej poprawki i przekazano te sugestie rządzącym. Scenariusze są różne, od konserwatywnych (podobnych do obecnego polskiego prawa) aż po całkowicie liberalne, dopuszczające przerwanie ciąży na życzenie.
Obserwatorzy nie łudzą się, że nastąpi przełom, ale mówią o małym zwycięstwie. Zgromadzenie ma przygotować raport końcowy, w którym zawrze wszystkie rekomendacje. Organ przerzucił de facto odpowiedzialność na polityków, postanawiając, że to posłowie będą mogli wprowadzać w przyszłości poprawki do konstytucji, a za rok Irlandczyków czeka w tej sprawie referendum. Być może przeforsują któryś ze scenariuszy podanych przez Zgromadzenie.
Pod koniec marca Rada Europy zaapelowała do Irlandii o złagodzenie restrykcyjnego prawa. – Irlandia musi zliberalizować przepisy dotyczące aborcji obowiązujące w tym kraju, tak aby bardziej brały one pod uwagę prawa kobiet – mówił komisarz Rady Europy ds. praw człowieka Nils Muiznieks. Jego zdaniem obecne zapisy, pozwalające na przerwanie ciąży wyłącznie w przypadku, gdy zagrożone jest życie matki, często są przez lekarzy łamane. Lekarze boją się oskarżeń o złamanie prawa, dlatego przetrzymują rodzące kobiety, gdy nie potrafią jednoznacznie określić, w jakim stopniu zagrożone jest ich życie. Co bogatsze Irlandki jadą przerwać ciążę do Wielkiej Brytanii.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…